Piłkarze Piasta Gliwice nieoczekiwanie zdobyli tytuł mistrza Polski w sezonie 2018/19, wyprzedzając na finiszu rozgrywek Legię Warszawa i Lechię Gdańsk. Jak dowiedział się katowicki "Sport", z triumfu gliwickiej drużyny ucieszyli się w PEC Zwolle. Chodzi o transfer Piotra Parzyszka, który latem trafił z holenderskiego klubu do zespołu Waldemara Fornalika.
"PEC Zwolle zgodziło się go (kontrakt Parzyszka - przyp. red.) rozwiązać za porozumieniem stron i pozwoliło Parzyszkowi przejść do gliwickiego klubu bez kwoty odstępnego. W umowie zawarto jednak pewne bonusy, które otrzyma holenderska strona. Jednym z nich była kwota w razie awansu do europejskich pucharów i zdobycia mistrzostwa Polski" - czytamy na stronach gazety.
Według informacji "Sportu" działacze Piasta będą musieli "dopłacić" do mistrzostwa sumę ok. 200 tys. zł, która wkrótce powinna wpłynąć na konto bankowe PEC Zwolle.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kluby powinny brać przykład z Piasta. "Mistrz nie wyskoczył z kapelusza"
ZOBACZ: Gianni Infantino pogratulował Piastowi Gliwice mistrzostwa Polski. "Byłem zachwycony" >>
Kwota ta nie jest astronomiczna. Tym bardziej, że Parzyszek miał duży wkład w zdobycie tytułu - 6 z 9 goli strzelonych w tym sezonie przez 25-letniego napastnika decydowało o zdobyciu jednego punktu lub zwycięstwie Piasta.
Parzyszek jest wychowankiem VV Eldenia z Holandii. W swojej karierze występował w takich klubach jak m.in. De Graafschap, Randers FC, PEC Zwolle i Piast Gliwice (od lipca 2018).
ZOBACZ: Lotto Ekstraklasa. Piast Gliwice walczy o swoje gwiazdy. Gerard Badia blisko pozostania >>