Poprzedni sezon Smółka rozpoczął jako trener Arki Gdynia w Lotto Ekstraklasie, ale go nie dokończył. Z początkiem kwietnia po bezbramkowym remisie w derbach Trójmiasta odszedł z klubu. Zastąpił go Jacek Zieliński.
Czytaj też: Początek rewolucji w Widzewie Łódź. Zarząd podał się do dymisji, siedmiu zawodników odejdzie z klubu
- Pozyskaliśmy trenera, który ma na koncie pracę na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, ale zna też doskonale realia niższych lig, dlatego wierzymy, że poradzi sobie w Widzewie. Zbigniew Smółka rozumie sytuację, w jakiej znajduje się nasz klub i przedstawił nam plan budowy i prowadzenia zespołu, który jest zgodny z wizją naszego pionu sportowego. Liczymy na owocną współpracę, która przełoży się na spełnienie oczekiwań sportowych całego środowiska - powiedział prezes Widzewa Łódź, Jakub Kaczorowski cytowany na oficjalnej stronie internetowej klubu.
Zbigniew Smółka, zanim trafił do Gdyni, pracował też m.in. w Stali Mielec, Odrze Opole czy MKS-ie Kluczbork. Z łódzkim klubem zawarł umowę na rok z opcją przedłużenia w przypadku awansu do Fortuna I ligi.
- Dla mnie logiczne jest, że każdy nowy trener musi pasować do filozofii sportowej klubu. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której zatrudniani są tylko piłkarze, którzy podobają się trenerowi, bo trener może odejść, a drużyna zostanie. Musimy, jasno, my jako klub, określić poprzez pion sportowy czego potrzebujemy. Trener dostaje materiał, z którym musi wykonać odpowiednią pracę. Oczywiście nie wszystkie transfery zostaną zrobione bez wiedzy nowego szkoleniowca. On też powinien mieć coś do powiedzenia w tej kwestii - mówił kilka dni temu w wywiadzie na oficjalnej stronie Widzewa Łukasz Masłowski, dyrektor sportowy klubu.
Czytaj również: Górnik Polkowice awansował do II ligi
Przygotowania do rundy jesiennej w II lidze widzewiacy rozpoczną 12 czerwca.
ZOBACZ WIDEO Pożegnanie Legii z Kucharczykiem wygląda fatalnie. "Przez lata był sercem tej drużyny. Zasłużył na więcej"