Widzew Łódź wygrał tylko jedno z ostatnich trzynastu spotkań. I choć przegrał zaledwie dwa, to zaprzepaścił szansę na awans do Fortuna 1. Ligi, co wydaje się wręcz nierealne, mając na uwadze sytuację, w jakiej klub znajdował się zimą.
Po porażce z GKS-em Bełchatów z Łodzi zaczęły dopływać informacje o planowanej rewolucji. Pierwsze decyzje zapadły w poniedziałek. Najważniejszą jest oddanie się zarządu do dyspozycji Rady Nadzorczej. Czy Jakub Kaczorowski i jego współpracownicy stracą pracę, okaże się za jakiś czas.
GKS Bełchatów - Widzew. Piłkarze z Łodzi wywołali awanturę w szatni
Nie podjęto jeszcze decyzji co do przyszłości sztabu szkoleniowego. Jacek Paszulewicz zastąpił Radosława Mroczkowskiego, ale nie był w stanie odmienić sytuacji drużyny. Zachowanie przez niego posady jest mało prawdopodobne. Ostateczna decyzja zapadnie we wtorek.
W poniedziałek podjęto decyzję, że z klubem pożegna się na pewno siedmiu zawodników, ale będzie ich więcej. "Wygasające z końcem sezonu kontrakty Macieja Humerskiego, Dario Kristo, Michała Millera, Simonasa Pauliusa, Daniela Świderskiego, Tomasza Wełny i Marka Zuziaka nie zostaną przedłużone. Maciej Humerski dostanie inną propozycję. W najbliższych dniach zarząd klubu z częścią zawodników przeprowadzi indywidualne rozmowy, które mają na celu rozwiązanie kontraktów za porozumieniem stron lub ich renegocjowanie" - czytamy w komunikacie Widzewa.
Kibice Widzewa Łódź stracili cierpliwość i chcą zmian w klubie. "Festiwal żenady"
Łodzianie sezon zakończyli na piątym miejscu.
ZOBACZ WIDEO Serie A. Bezbłędny Drągowski! Empoli wygrywa i walczy o utrzymanie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]