W piątek o godz. 20.45 reprezentacja Polski rozegra trzecie spotkanie w eliminacjach Euro 2020 - w Skopje z Macedonią Północną. W ten sam dzień, tyle że o 17.30, w Skopje miał się rozpocząć pierwszy mecz finałowy ligi macedońskiej w koszykówce pomiędzy dwiema miejscowymi ekipami MZT i Rabotnicki.
Derby zostały jednak przełożone na sobotę. Macedoński serwis sport1.mk informuje, że powodem jest przyjazd do stolicy - tu cytat - 2000 polskich chuliganów.
"Kibice, którzy są uważani za jednych z najbardziej wpływowych w Europie, przyjadą do Skopje, by obejrzeć mecz reprezentacji Polski. Policja ocenia, że organizowanie dwóch sportowych imprez w tym samym dniu, jest zbyt ryzykowne" - czytamy.
Zobacz także: El. ME 2020. Macedonia Północna - Polska. Świetne wieści ws. zdrowia Kamila Glika
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Szczęsny mógł poczekać z operacją kolana? "Ryzyko zagrania w meczach eliminacyjnych było za duże"
Ministerstwo spraw wewnętrznych miało więc wydać zalecenie, by koszykarska federacja Macedonii Północnej (KFSM) przełożyła pierwszy mecz finałowy o 24 godziny.
Zmianie mają ulec także terminy kolejnych spotkań (mecz nr 2 - poniedziałek zamiast niedzieli, mecz nr 3 - środa zamiast wtorku). W finale macedońskiej ligi koszykarskiej gra się do trzech zwycięstw.
Dodajmy, że stadion, na którym reprezentacja Polski zmierzy się z Macedonią Północną - Tose Proeski Arena Narodowa - oddalona jest od hali koszykarskiej (Jane Sandanski Arena) o niespełna 5 km.
Zobacz także: El. Euro 2020. "Wielka to była, jak grałem". Tomasz Hajto podpadł internautom