W 23. minucie Nicolo Barella dał prowadzenie Włochom w wyjazdowym meczu z Grecją. Dla 22-latka było to drugie trafienie w narodowych barwach.
Pomocnik Cagliari pokazał się jednak kibicom już wcześniej. Kilka minut przed strzeleniem bramki piłkarz miał wielkiego pecha.
Po jednej z akcji przy linii końcowej Barella, niezadowolony z nieutrzymania piłki na boisku, uderzył ją ze złością przed siebie. Na swoje nieszczęście na jej drodze znalazł się... chłopiec od podawania piłek, który został trafiony nią w twarz.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Piątek sugeruje Brzęczkowi zmianę ustawienia. "Mam nadzieję, że w końcu zagramy na dwóch napastników"
Ponad 300 polskich kibiców zatrzymanych w Macedonii Północnej. Czytaj więcej--->>>
Barella bardzo szybko się zreflektował i natychmiast podbiegł do chłopaka przepraszając go za swoje zachowanie.
OUCH!
— Sky Sports Football (@SkyFootball) 8 czerwca 2019
This Greek ballboy was in completely the wrong place at the wrong time!
Italy's Nicolò Barella boots the ball away in frustration and it smacks him right in the face! pic.twitter.com/zQA5eaxx0G
Ostatecznie Włosi wygrali 3:0 i umocnili się na prowadzeniu w grupie J. Azzurri mają na swoim koncie komplet dziewięciu punktów i są na autostradzie do awansu na mistrzostwa Europy (czytaj WIĘCEJ)