Eliminacje Euro 2020. Polska - Izrael. Izraelskie media: "Sprowadzeni na ziemię"

Izraelskie media nie szczędzą mocnych słów po porażce swojej reprezentacji w meczu z Polską (0:4) w czwartej kolejce eliminacji do Euro 2020. Według tamtejszych dziennikarzy ich drużyna została zmiażdżona przez Biało-Czerwonych.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
Kamil Grosicki Newspix / Łukasz Skwiot / Na zdjęciu: Kamil Grosicki
"Bolesna porażka naszej reprezentacji z faworytem grupy G. W Warszawie zostaliśmy sprowadzeni na ziemię" - piszą izraelskie media po wysokiej porażce swojej reprezentacji z Polską (0:4) w 4. kolejce eliminacji do Euro 2020.

Dla naszych poniedziałkowych rywali to pierwsza przegrana w drodze do mistrzostw Europy. W poprzednich spotkaniach zremisowali ze Słowenią (1:1), a potem wysoko pokonywali Austrię (4:2) i Łotwę (3:0).

"Zaledwie 72 godziny po efektownym zwycięstwie nad Łotyszami Polacy wylali kubeł zimnej wody na nasze głowy. Po niezłej pierwszej połowie, w drugiej zostaliśmy rozbici, a nasza drużyna się rozpadła" - pisze serwis sport5.co.il.

ZOBACZ WIDEO: Polacy na K2 uratowali życie Bułgarowi. Marcin Kaczkan: To był cały dzień walki

Jan Tomaszewski ocenił grę Polaków w meczu z Izraelem. Czytaj więcej--->>>

Po pierwszej części gry Biało-Czerwoni prowadzili 1:0 dzięki bramce Krzysztofa Piątka. Decydujący o losach meczu był czas między 56. a 58. minutą, gdy do siatki trafiali Robert Lewandowski i Kamil Grosicki. W końcówce gości dobił jeszcze Damian Kądzior.

"Nasza drużyna przyjechała do Warszawy pełna wiary w uzyskanie choćby jednego punktu. Jednak pozytywna atmosfera, spowodowana wygraną z Łotwą, została rozbita. Polacy wygrali aż 4:0" - ocenia sport1.maariv.co.il.

"Rozczarowanie w zespole jest ogromne. Przede wszystkim dlatego, że gole padały bo ewidentnych błędach izraelskich piłkarzy. W drugiej połowie nie istnieliśmy na boisku" - czytamy.

"Zostaliśmy sprowadzeni na ziemię w brutalny sposób" - przekonuje z kolei sports.walla.co.il. "Drużyna Andreasa Herzoga została sparaliżowana przez potężną Polskę. Najpierw trafił potężny Krzysztof Piątek, w drugiej połowie dołożyli inni".

Szalona radość w szatni Polaków. Zobacz--->>>

Dziennikarze piszą też, że z gry wyłączony został ich najlepszy napastnik Eran Zahavi. "Łukasz Fabiański był niemal bezrobotny. Bez Zahaviego, który nie może strzelać trzech bramek w każdym meczu, jesteśmy bezradni. Co teraz? Jedno wiadomo - to Polska awansuje na ME z pierwszego miejsca" - podsumuje serwis.

Po czterech seriach gier eliminacyjnych Biało-Czerwoni mają komplet 12 punktów i są na autostradzie do awansu. Izrael jest drugi i traci do nas aż pięć oczek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×