- Powiedział mi, że chce wrócić do Turcji, kiedy ostatnim razem rozmawialiśmy ze sobą. Mógłby pójść do Besaksehiru lub Galatasaray Stambuł - powiedział Orhan Kaynak. To cała wypowiedź, której obecny trener Bolusporu (II liga w Turcji) udzielił miejscowej prasie.
Tak naprawdę nie wiadomo, kiedy Kaynak rozmawiał z Grosickim i czy w ogóle Polak zadeklarował mu chęć powrotu do Turcji, gdzie występował w latach 2011-2014. Pewne jest, że Kaynak i Grosicki znają się. Gdy Polak w 2011 trafiał do Sivassporu to Kaynak był asystentem trenera.
W Turcji 30-latek miał bardzo udany okres. W 104 meczach strzelił 16 goli i dołożył 26 asyst. W 2014 roku, po trzech latach, przeniósł się do Rennes, a stamtąd do Hull City.
ZOBACZ WIDEO: Niezręczne pytanie o przyszłość Roberta Kubicy. Obok siedział sponsor
Obecnie Grosicki faktycznie szuka nowego klubu. Jednak deklarował, że najchętniej zostałby w Anglii, gdzie od zawsze chciał grać. Ma za sobą bardzo dobry sezon: zdobył 9 bramek i miał 12 asyst. Należał do najlepszych zawodników Hull City. Jego kontrakt wygasa za 12 miesięcy.
Grosicki był jednym z wyróżniających się zawodników reprezentacji Polski w wygranym 4:0 spotkaniu z Izraelem w eliminacjach do Euro 2020. Strzelił pierwszego gola w kadrze po 15 miesięcznej przerwie.
Zobacz także: Kamil Grosicki na celowniku Anglików. Dwa kluby zainteresowane Polakiem
Zobacz także: Kamil Grosicki bez trenera. Nigel Adkins opuszcza Hull City