- Nic takiego nie miało miejsca. Słowo honoru. Jeśli miałbym w taki sposób wygrywać, to wolę spakować się i wrócić do domu - powiedział trener reprezentacji Brazylii na konferencji prasowej przed sobotnim starciem z Peru.
Aferę spowodował artykuł w peruwiańskiej gazecie "Libero". Dziennikarze twierdzili, że przed bezpośrednim starciem ich kadry z Brazylią, rywale wysłali drona, aby nagrać treningi ich rodaków.
Po dwóch spotkaniach zarówno Peru jak i Brazylia mają na swoim koncie po 4 punkty. Canarinhos Copa America 2019 rozpoczęli od triumfu z Boliwią 3:0. Później zremisowali 0:0 z Wenezuelą (sędzia nie uznał im dwóch bramek po analizie VAR). Z kolei Peruwiańczycy najpierw bezbramkowo zremisowali z Wenezuelą, a w 2. kolejce 3:1 pokonali Boliwię.
Czytaj także: piłkarze Brazylii wygwizdani po bezbramkowym remisie z Wenezuelą
Zwycięzca starcia Brazylia - Peru (początek w sobotę o 21:00) wygra grupę A i awansuje z pierwszego miejsca do ćwierćfinału. Przegrany, może jeszcze spaść na 3. miejsce w grupie (jeśli Wenezuela wysoko wygra z Boliwią) i nawet nie awansować do 1/4 finału. Do najlepszej ósemki awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy i dwie najlepsze z trzecich miejsc.
Czytaj także: reprezentant Argentyny wściekł się na trenera
ZOBACZ WIDEO Dorota Banaszczyk o Annie Lewandowskiej: Nigdy nie chciałam w nią uderzać. Uprawiamy inne dyscypliny