Kataloński "Sport" donosi, że Neymar liczy na oficjalne potwierdzenie transferu do FC Barcelona już w przyszłym tygodniu. Matka i siostra piłkarza Paris Saint-Germain ostatni czas miały spędzić w stolicy Katalonii, gdzie załatwiały wszelkie formalności związane z zakwaterowaniem rodziny. Podobna sytuacja miała miejsce w 2013 r., tuż przed pierwszym przylotem do Barcelony Neymara.
Sam zawodnik bardzo chce mieszkać w tej samej rezydencji, co w latach 2013-2017. Wcześniej "Gol" donosił, że Neymar już kontaktował się z właścicielem domu. Podobno w grę wchodzi wyłącznie jego zakup, a nie kolejny wynajem (więcej TUTAJ).
"Neymar chciałby znów żyć w Pedralbes, dzielnicy, którą kocha" - czytamy na łamach "Sport". Właśnie to miejsce zawodnik polecał innemu Brazylijczykowi, Arthurowi Melo, przed transferem rodaka na Camp Nou. "Stara się stworzyć tę samą rodzinną atmosferę, jaką miał w pierwszym okresie pobytu w Barcelonie, gdy osiągnął swój piłkarski szczyt i był na podium Złotej Piłki" - dodaje kataloński dziennik.
PSG początkowo zakomunikowało Barcelonie, że chce zarobić na sprzedaży Neymara aż 300 mln euro, co byłoby nowym transferowym rekordem. Mistrzowie Hiszpanii nie zgodzili się jednak na takie warunki. Ostatnie doniesienia mówią o 100 mln plus Philippe Coutinho, który w ramach transakcji miałby powędrować do Paryża. Niewykluczone, że do Francji trafi także Ousmane Dembele.
Czytaj też: Neymar - większy niż klub. Gdy ego przerasta nawet ogromny talent
ZOBACZ WIDEO Mike Tyson wybuchł po pytaniu o Powstanie Warszawskie. "Czy wiem coś o powstaniu? Jestem niewolnikiem"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)