Tydzień temu, władze Chelsea oficjalnie ogłosiły, że stanowisko dyrektora technicznego klubu obejmie Petr Cech. 37-latek został bliskim współpracownikiem Mariny Gronowskaji. Więcej na ten temat przeczytać można TUTAJ.
Jednym z pierwszych zadań, z jakim zmagać musi się Cech, jest znalezienie nowego szkoleniowca dla drużyny "The Blues". Media od tygodni spekulują, że stanowisko to obejmie najprawdopodobniej Frank Lampard.
- Jestem jednym z podmiotów, które wybiorą trenera. Mogę porozmawiać o wszystkich kandydatach z kierownictwem, znają moje pomysły. Klub zidentyfikował kilku trenerów, z którymi mamy do czynienia. Sytuacja pozostaje otwarta, Frank jest jednym z kandydatów. Chcielibyśmy rozwiązać kwestię pierwszego trenera do czasu, gdy klub wznowi treningi - powiedział Petr Cech.
Czytaj także:Mistrzostwa Europy U-21: Hiszpanie górą w finale! Zdobyli piąty tytuł
Dyrektor techniczny Londyńczyków poważnie podchodzi do nowych zadań. Aby lepiej zaznajomić się z czekającymi go obowiązkami, udał się do Czech, gdzie skonsultował się z dawnymi kolegami z reprezentacji - Tomasem Rosickym oraz Zdenkiem Grygerą, którzy dziś piastują podobne stanowiska odpowiednio w Sparcie Praga oraz Zilinie. - Tomas w zeszłym sezonie był w tym samym miejscu co ja. Rozmawialiśmy ogólnie o tym, jak wygląda jego dzień. Rozmawiałem z ludźmi na podobnych stanowiskach na całym świecie. Chcę iść swoją drogą. Teraz chcę sprawdzić, czy to mam - powiedział były bramkarz Chelsea.
Petr Cech zakończył swoją karierą w minionym sezonie w barwach Arsenalu Londyn. Wcześniej przez 11 lat reprezentował barwy Chelsea, z którą zdobył 4 mistrzostwa Anglii, 4 krajowe puchary, a także zwyciężył Ligę Mistrzów oraz Ligę Europy.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Nasz dziennikarz pewny awansu na mistrzostwa. "Możemy przegrać tylko sami ze sobą"
Czy Frank Lampard powinien zostać nowym trenerem Chelsea? 
