- Na boisku pokazałem, że można na mnie liczyć i warto na mnie postawić. Rozmawiałem z prezesami i trenerem Fortuny, dali mi do zrozumienia, że zrobią wszystko, by mnie zatrzymać. W Niemczech na mnie postawili, dali szansę - mówił nam niedawno Dawid Kownacki.
W weekend reprezentant Polski został oficjalnie wypożyczony na rok. Jeśli rozegra 20 meczów, to transfer automatycznie stanie się definitywny, a kontrakt Kownackiego zacznie obowiązywać do 2023 roku. Fortuna Duesseldorf zapłaci wtedy Sampdorii Genua nawet 8 mln euro.
Kownacki spędził już Duesseldorfie pół roku, wiosną już raz był z włoskiego klubu wypożyczony. W 10 meczach strzelił 4 gole, trener Friedhelm Funkel chwalił go przy każdej okazji. Bardzo chciał, żeby 23-letni Polak został w jego drużynie. Mówił: - Jest z nami krótko, bo od pół roku, ale zdążył pokazać ogromne umiejętności. Jestem przekonany, że to nie koniec i będziemy mieli z niego dużo radości. Liczę, że zostanie z nami.
ZOBACZ WIDEO Mike Tyson wybuchł po pytaniu o powstanie warszawskie. "Czy wiem coś o powstaniu? Jestem niewolnikiem"
Juventus zadziwia. Buffon wraca, Szczęsny może mieć problem - CZYTAJ WIĘCEJ
Sam piłkarz też był bardzo zdeterminowany do zmiany klubu, mówił, że nie wyobraża sobie powrotu do Włoch.
8 milionów euro dowodzi tego, jak bardzo Fortuna chciała u siebie kapitana polskiej młodzieżówki. Żaden z jej dotychczasowych transferów nawet nie zbliżał się wartością do tej transakcji.
Do tej pory największym transferem 10. drużyny Bundesligi był zakup środkowego pomocnika Marvina Duckscha z St. Pauli za 2 mln euro przed poprzednim sezonem. Skalę ruchów Niemców pokazuje też trzeci "największy" zakup, czyli obrońca Peter Quallo z Borussii Dortmund, pochodzi z sezonu 1992/93.
Fortuna tanio kupuje, ale też tanio do tej pory sprzedawała. Najwięcej zarobiła na napastniku Ilhasie Bebou, który przed sezonem 2017/18 odszedł do Hannoveru 96 za 4,5 mln euro. W tym oknie Niemcy też pobiją rekord, bo sprzedadzą belgijskiego skrzydłowego Benito Ramana, pewnie do Schalke 04. Piłkarz może kosztować nawet 10 mln euro. Pieniądze ze sprzedaży władze Fortuny przekażą na zakup Dawida Kownackiego.