PKO Ekstraklasa. Rafał Wolski zaliczył wielki powrót. "Mentalnie nie mam żadnych obaw"

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Rafał Wolski
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Rafał Wolski

Rafał Wolski nie mógł sobie wymarzyć lepszego powrotu na boisko. Piłkarz, który przez ostatnie miesiące pauzował z powodu kontuzji, wyszedł w meczu z Olympiakosem Pireus i strzelił gola. Sam czuje się gotowy fizycznie do pomocy drużynie.

Rafał Wolski zerwał więzadło krzyżowe w styczniu, podczas gry kontrolnej z Bytovią Bytów. Była to kolejna tego typu kontuzja pomocnika, który podobnego urazu nabawił się 11 miesięcy wcześniej. Jeszcze w maju Piotr Stokowiec mówił, że jego powrót planowany jest na przełom września i października, a tydzień temu przekonywał, że Wolski jeszcze nie zagra w sparingach. Jego występ w środę podczas sparingu Lechia Gdańsk - Olympiakos Pireus (1:1) był sporym zaskoczeniem.

Sam piłkarz mocno pracował na to, by wrócić na boisko. - Trenowałem już od pierwszych zajęć. Trening indywidualny, a ten w drużynie to jednak co innego. Ja w ostatnim czasie wyglądałem dobrze, kolano nie bolało, wyniki badań wyglądało wcześniej i nie było przeciwwskazań bym grał - powiedział Rafał Wolski.

Ariel Borysiuk odszedł z Lechii Gdańsk. Zobacz więcej!

Czy gra w meczu z Olympiakosem Pireus oznacza, że piłkarz może wyjść też na boisko w pierwszych meczach ligowych? - Sparing i mecz ligowy to to samo, gdybym nie był gotowy, to bym nie grał. Jak zagrałem, to znaczy że jest dobrze. Mentalnie nie mam żadnych obaw, głowa jest gotowa do gry. Przed nami fajny sezon i mamy coś do udowodnienia i do podtrzymania. Wierzę, że lepsze dni jeszcze przed nami - ocenił.

Znamy termin meczu o Superpuchar Polski!

7-krotny reprezentant Polski strzelił nawet bramkę wicemistrzom Grecji. - Na chwilę obecną gole nie są najważniejsze, a to że jestem zdrowy, gram na 100 procent i nie opuszczam żadnego treningu. Czy zagram w lidze i czy jestem gotowy to już decyzja trenera. Ja dostałem zielone światło od doktora, który mnie operował. Jak będzie wszystko dobrze, zobaczymy - podkreślił Wolski. - Szkoda że nie udało się utrzymać prowadzenia, bo głupio stracona bramka ze stałego fragmentu gry popsuła nam humory. Za to jednak punktów nie dają, najważniejsze by się zgrywać i by trener widział poprawę z każdym meczem. Punkty będą w lidze - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Bereszyński o awansie na Euro 2020. "Mamy już na tyle dużą przewagę, że nie damy sobie tego wydrzeć"

Źródło artykułu: