- Carlos nie będzie już grał w Manchesterze. Oferta klubu przyszła za późno - zaskakująco stwierdził agent Carlosa Teveza Kia Joorabchian.
Praktycznie od pół roku mówiło się o nowej umowie dla Argentyńczyka. Wiadomo było, że 30 czerwca kończy się jego dwuletnie wypożyczenie. Sam zainteresowany ostatnio zdecydował jednak, że nie chce dalej bronić barw United. Sporą winę ponosi w tej sprawie menedżer Czerwonych Diabłów Alex Ferguson, który nie chciał zapłacić za prawa do zawodnika 30 milionów funtów. Teraz nie będzie mógł już z niego skorzystać.
- Myślę, że to mój ostatni sezon na Old Trafford. Nie czuję, że traktują mnie tu jak członka rodziny - stwierdził 25-letni pomocnik, który wynegocjował podwyżkę, ale ostatecznie się rozmyślił.
- Przyznaję, że prezesi Manchesteru przedstawili naprawdę dobrą ofertę, ale teraz jest już za późno. Mieli dużo czasu, by to przemyśleć, a zdecydowali się dopiero teraz, w ostatniej chwili. Wyobraźmy sobie, że w takiej samej sytuacji jak Carlos znalazłby się Wayne Rooney. Jestem przekonany, że jemu nowy kontrakt zaproponowano by już pół roku wcześniej - dodaje menedżer piłkarza.