Do kuriozalnych scen w ostatnich dniach dochodzi w Madrycie. Wydawało się, że Antoine Griezmann jedną nogą jest już w FC Barcelona. Tymczasem Atletico w piątek wydało oficjalny komunikat, w którym oświadczyło, że mistrzowie Hiszpanii i piłkarz nie okazali szacunku wobec klubu. Jednocześnie poinformowano Francuza o konieczności przybycia na trening.
"Atletico Madryt poinstruowało Griezmanna, jego siostrę - agentkę oraz jego prawnika, że zawodnik zgodnie z warunkami kontraktu musi stawić się w niedzielę na terenie klubu" - czytaliśmy w komunikacie (całe oświadczenie TUTAJ). Mistrza świata w niedzielę wśród piłkarzy Atletico próżno jednak było szukać.
¡Ponemos rumbo a Los Ángeles de San Rafael!
— Atlético de Madrid (@Atleti) July 7, 2019
¡Comenzamos una nueva etapa de la pretemporada con mucha energía! #AúpaAtleti pic.twitter.com/XVZN6ISKp0
Atletico okres przygotowawczy rozpoczyna od spotkania w klubowym ośrodku treningowym i wyjazdu autokarem do oddalonego o 80 km ośrodka w Los Angeles de San Rafael. Hiszpańskie media doniosły, że 28-latek nie zjawił się na miejscu.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę
Tym samym zawodnik złamał klubowy regulamin i najprawdopodobniej otrzyma finansową karę. Kataloński "Sport" donosi, że Atletico może nie zapłacić mu za 10 dni i przyznać grzywnę w wysokości 7 proc. obecnej pensji. Według wyliczeń gazety łączna kara może wynieść nawet 200 tys. euro.
Griezmann wciąż ma ważny kontrakt z Atletico, za który rocznie otrzymuje 20 mln euro. W maju zawodnik zapowiedział w filmiku, że w lecie zmieni klub. Wielkim faworytem w wyścigu po piłkarza jest FC Barcelona, która jednak nie może dojść do porozumienia z Atletico. Mistrzowie Hiszpanii chcieli wpłacić klauzulę wykupu zawodnika w wysokości 120 mln w ratach, na co nie zgadza się stołeczny klub.
Dodatkowo w piątkowym komunikacie Atletico oskarżyło ligowego rywala o negocjowanie warunków kontraktu z Griezmannem już w marcu - przed meczami z Juventusem Turyn w Lidze Mistrzów.
Czytaj też: Transfery. Sensacyjne doniesienia. Bayern Monachium może powalczyć o Antoine'a Griezmanna