Laurent Koscielny zostanie ukarany za swoje nieprofesjonalne zachowanie

Getty Images / Dan Mullan / Na zdjęciu: Laurent Koscielny
Getty Images / Dan Mullan / Na zdjęciu: Laurent Koscielny

Laurent Koscielny nosi się z zamiarem opuszczenia Arsenalu. Francuz chce wymusić na klubie z Londynu zwolnienie go z kontraktu i z tego powodu odmówił wyjazdu z pozostałymi piłkarzami na przedsezonowe przygotowania do USA. Czeka go zasłużona kara.

Sky Sports poinformowało, że Arsenal FC rozpocznie postępowanie dyscyplinarne wobec Laurenta Koscielnego. Kapitan "Kanonierów" planuje w letnim oknie transferowym opuścić drużynę z Emirates Stadium i wrócić do ojczyzny, ale londyńczycy nie zamierzają oddawać go za darmo. Piłkarz jest wyceniany na 8 milionów euro.

Takie rozwiązanie kompletnie nie spodobało się samemu zainteresowanemu. Francuz dopuścił się nieprofesjonalnego zachowania i odmówił wyjazdu do USA na przedsezonowe przygotowania. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że czeka go w pełni zasłużona kara.

Zobacz takżeMarko Arnautović skrytykował europejskie media. "Dużo o mnie mówią, a nic nie wiedzą"

- Laurent Koscielny odmówił wyjazdu na nasze przedsezonowe przygotowania do USA. Jesteśmy bardzo rozczarowani działaniami Laurenta, które są sprzeczne z naszymi zasadami. Mamy nadzieję, że uda nam się rozwiązać ten problem. Teraz nie będziemy udzielać żadnych innych komentarzy - poinformował Arsenal w swoim czwartkowym oświadczeniu.

33-latek wciąż jest istotnym piłkarzem w zespole prowadzonym przez Unaia Emery'ego. W poprzednim sezonie wystąpił w 29 spotkaniach (we wszystkich rozgrywkach), a 24 rozpoczął w wyjściowym składzie. Francuz w całej swojej karierze reprezentował "Kanonierów" aż 255 razy i strzelił 22 gole. Trafił do Londynu z francuskiego FC Lorient za dziesięć 10 milionów funtów. Arsenal pierwszy sparing w USA zagra 18 lipca z Bayernem Monachium. Umowa Koscielnego jest ważna jeszcze przez rok.

Zobacz także: Transfery. Szczere słowa Juergena Kloppa. Liverpool nie będzie aktywnym zespołem na rynku

ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"

Komentarze (0)