"Bayern Monachium szuka następców Francka Ribery'ego i Arjena Robbena na swoje skrzydła. Na liście Bawarczyków znajduje się m.in. Callum Hudson-Odoi, ale Chelsea FC nie zamierza pozbywać się utalentowanego gracza" - pisaliśmy pod koniec czerwca (więcej TUTAJ>>). Jak informował "Bild", mistrzowie Niemiec zaproponowali wówczas 25 mln euro, ale z Londynu dostali odmowę.
Monachijczycy nie zamierzają odpuszczać w sprawie pozyskania 18-latka. Według informacji "Daily Mail" znacząco podbiją stawkę. Kolejna oferta za Hudsona-Odoia ma opiewać na 45 mln funtów, czyli 50 mln euro.
Na razie nie wiadomo, jak zachowa się w tej sytuacji Chelsea. Bayern Monachium walczy o Anglika już od wielu miesięcy. Pierwsze propozycje składał londyńczykom w zimowym okienku transferowym. Mimo że Hudson-Odoi nie dostawał zbyt wielu szans od ówczesnego menedżera Maurizio Sarriego, to do transferu nie doszło.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"
Później młody piłkarz doznał poważnej kontuzji. W kwietniu br. zerwał ścięgno Achillesa i obecnie przechodzi rehabilitację.
Niedawno w Chelsea zmienił się trener. Frank Lampard, nowy szkoleniowiec The Blues, zapewnił, że zależy mu na zatrzymaniu ofensywnego gracza. - To fantastyczny talent. Chcę, żeby został w klubie, będę z nim o tym rozmawiać. Może być centralną postacią naszego zespołu, a także reprezentacji Anglii - podkreślił Lampard.
Czytaj także: Transfery. Leroy Sane nie dla Bayernu Monachium. Piłkarz Manchesteru City nie chce tam grać