Zamieszanie w nowym klubie Kamila Grabary. Poszło o nietypową reklamę na koszulkach

Huddersfield Town przygotowuje się do nowego sezonu, w którym klub rywalizować będzie w The Championship. Głośniej jest jednak o nowych koszulkach spadkowicza z Premier League. Jest na nich wielka reklama bukmachera.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Christopher Schindler Getty Images / William Early / Na zdjęciu: Christopher Schindler
Zgodnie z przepisami angielskiej federacji, reklamy na koszulkach piłkarskich klubów mogą zajmować co najwyżej 250 centymetrów kwadratowych. Reklama na trykotach Huddersfield Town jest zdecydowanie większej powierzchni i nie znajduje się w centralnym miejscu. Wygląda jak szarfa przepasana przez ramię piłkarza.

Nowym sponsorem Huddersfield Town został bukmacher Pady Power, który znany jest z nietypowych akcji marketingowych. W przeszłości Nicklas Bendtner grał z reklamą tej firmy na bieliźnie. Do skandalu doszło, gdy Duńczyk po strzeleniu bramki opuścił spodenki, by pokazać logo bukmachera. Został wtedy ukarany grzywną, ale akcja i tak mu się opłaciła.


Dlatego angielskie media spekulują, że opublikowanie koszulek z wielką reklamą to kolejna akcja reklamowa bukmachera. Jak informuje "The Sun", angielska federacja już skontaktowała się z klubem, by zbadać, czy naruszony zostały surowe przepisy reklamowe. Z kolei kibice wierzą, że nowy wzór koszulek jest jedynie żartem.

Zawodnikiem Huddersfield Town jest Kamil Grabara. Młodzieżowy reprezentant Polski do spadkowicza z Premier League został wypożyczony z Liverpool FC.

Zobacz także:
Kamil Grabara: Chcę być numerem jeden
International Champions Cup: gol Roberta Lewandowskiego. Bayern Monachium przegrał z Arsenalem

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×