Przedstawiciele AS Monaco mieli zapłacić 30 milionów euro za Andrea Silvę. Według francuskich mediów, testy medyczne 23-letniego napastnika nie przebiegły jednak najlepiej i dlatego działacze klubu Kamila Glika mieli wycofać się z transferu.
Włoscy dziennikarze całą sprawę widzą jednak inaczej. Ich zdaniem, Silva nie dogadał się z działaczami AC Monaco w kwestii osobistego kontraktu i dlatego jego transfer upadł na ostatniej prostej.
Tym samym szefowie AC Milan nie dostaną 30 milionów euro za 23-latka. Taka kwota mocno pomogłaby działaczom włoskiego klubu w dopięciu transferu napastnika Angela Correi z Atletico Madryt, za którego hiszpańscy działacze chcą co najmniej 40 milionów euro (więcej TUTAJ). Correa miałby być rywalem/uzupełnieniem w ataku dla Krzysztofa Piątka.
ZOBACZ WIDEO: Borussia Dortmund lepsza od Liverpoolu. Pięć goli w ciekawym sparingu
Mimo braku dodatkowych finansów na zakupy, działacze AC Milan dalej negocjują z szefami Atletico warunki wykupienia Correi i ostateczną cenę za 24-letniego napastnika, który jest związany kontraktem z madryckim klubem aż do 30 czerwca 2024 roku.
Czytaj także: Marco Giampaolo: Krzysztof Piątek jest kompletny
Do Milanu Silva trafił w 2017 roku z FC Porto. Po roku gry dla włoskiego klubu, Portugalczyk został wypożyczony do Sevilli. W barwach hiszpańskiego zespołu rozegrał 40 spotkań, w których strzelił 11 bramek i zaliczył 3 asysty.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)