[tag=70212]
Nicolas Pepe[/tag] to jedno z gorętszych nazwisk na rynku transferowym. 24-letni skrzydłowy, który w minionym sezonie zdobył 23 bramki oraz zanotował 12 asyst w 41 spotkaniach w barwach Lille łączony jest między innymi z Arsenalem, Liverpoolem, Bayernem Monachium czy też Interem Mediolan. Póki co jednak, najbardziej zdeterminowany wydaje się być Manchester United. Portal Yahoo Sport podaje, że "Czerwone Diabły" złożyły już nawet wstępną ofertę, która została jednak odrzucona.
W Manchesterze Pepe miałby być następcą Romelu Lukaku, którego przyszłość w klubie wciąż stoi pod znakiem zapytania. O Belga bardzo mocno zabiega Inter Mediolan, jednak na ten moment nie jest on w stanie spełnić wymagań finansowych Anglików.
Czytaj także: Transfery. Oficjalnie: Eljif Elmas podpisał kontrakt z SSC Napoli
W Lille, mimo ciągłego braku satysfakcjonującej oferty, wydają się być jednak pogodzeni ze stratą swojej gwiazdy. - Nico mógł odejść już zeszłego lata. To prawda, że są za niego duże oferty ze strony wielkich klubów. Myślę więc, że odejdzie. Mimo to, nigdy nie możesz być niczego pewny w piłce - powiedział w rozmowie z La Voix du Nord Gerard Lopez, prezes Lille.
Czytaj także: Transfery. Koscielny na wylocie z Arsenalu. Emery nie widzi go w swoich planach
Jako potencjalnego następcę Pepe we francuskim zespole wymienia się Dodiego Lukebakio. Młody Belg poprzedni sezon spędził w Fortunie Duesseldorf, gdzie był wypożyczony z angielskiego Watfordu. 21-latek kosztować ma około 10-15 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO: Sevilla pokonała Liverpool. Mecz w cieniu bandyckiego faulu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Pepe poradziłby sobie w Premier League? 
