W niedzielę w barwach Lechii Gdańsk wybiegł eksperymentalny skład. - Nikt tego nie wie, czy taki skład już nie wybiegnie w Lechii. Trener mówił nam, że będą rotacje w zespole, ale nie znaczy to, że nie powinniśmy wygrać i zagrać dobrze. Był remis i uważam, że dla obu drużyn ten wynik pasował. Jesteśmy teraz przygotowani do czwartkowego spotkania w Danii - powiedział Tomasz Makowski, pomocnik gdańskiego klubu.
Czy mimo wszystko głowy piłkarzy nie były nie na meczu z Wisłą Kraków, a gdzieś po drodze z lotniska w Gdańsku do tego w Kopenhadze? - Nie, skupiamy się na każdym spotkaniu. Byliśmy skoncentrowani na spotkaniu z Wisłą i ono było dla nas priorytetem. Na czwartek będziemy się przygotowywać od poniedziałku - dodał.
Żadna drużyna nie zasłużyła na zwycięstwo w Gdańsku. Zobacz więcej!
Wiadomo jednak, że spotkania w Lidze Europy są dla Lechii priorytetem. Już w czwartek rewanż z Broendby IF - Nie widać tego w sposobie przygotowań, bo do każdego spotkania przygotowujemy się podobnie. Liga Europy to nieco wyższa ranga i jako polski zespół chcemy jak najdłużej tam grać. Przygotowania są jednak tak samo intensywne - stwierdził Makowski.
Spotkanie w Gdańsku do zapomnienia. Zobacz więcej!
Aktualnie Makowski nie ma tak dużej pozycji w zespole jak to miało miejsce na wiosnę. - Do zdrowia wrócił Rafał Wolski, do Lechii przyszedł Maciej Gajos. Jest większa konkurencja, ale ja podchodzę do tego tak, że to również większa szansa na rozwój. Trzeba bardziej walczyć o to, żeby grać i wykorzystywać każdą szansę, którą się dostaje - podsumował Tomasz Makowski.
ZOBACZ WIDEO: Borussia Dortmund lepsza od Liverpoolu. Pięć goli w ciekawym sparingu