- Po czterech, pięciu latach prezes patrzył na mnie tak, jakbym nie był mu już niezbędny. Dlatego zacząłem myśleć o odejściu. Czułem, że już nie jestem traktowany tak samo jak w pierwszych latach. Już nie byłem dla nich tym "Cristiano Ronaldo". W oczach prezesa już nie widziałem tego co wcześniej. Oni to przedstawili tak, że ja poprosiłem o odejście. Trochę prawdy w tym jest, ale też miałem wrażenie, że prezes już nie będzie chciał mnie zatrzymać - mówił dla "France Football" we wrześniu ubiegłego roku Cristiano Ronaldo.
Portugalczyk jasno dał do zrozumienia, że opuścił Real Madryt ze względu na Florentino Perez. Ich relacje miały się mocno ochłodzić, ale spotkanie w Madrycie rzuca nowe światło.
Zobacz wideo: Florentino Perez szepcze na ucho Cristiano Ronaldo
Gdy Perez uścisnął Ronaldo, z sali można było słyszeć wykrzykiwane "kup go jeszcze raz". Media zastanawiają się, co szepnął na ucho Cristiano Ronaldo. Perez pytany przez media o Portugalczyka, odparł, że "nadal jest fanem Ronaldo".
- Nigdy nie tworzył żadnych problemów w ciągu dziewięciu lat w Realu Madryt. Ani razu nie spóźnił się na trening i miałem z nim świetne relacje - dodał Perez.
Zobacz także: Transfery. Franck Ribery rozchwytywany. Nawet Liverpool się nim interesował
Zobacz także: Sparing. Liverpool - Napoli: klęska triumfatora Ligi Mistrzów. Gol Arkadiusza Milika
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)