O przyszłości Kamila Grosickiego spekuluje się od dłuższego czasu. Hull City chętnie sprzedałoby Polaka, który w dużym stopniu obciąża budżet klubu, a od nowego sezonu nie może liczyć na płatności spadochronowe po spadku z Premier League (otrzymuje się jedynie przez dwa lata).
Reprezentantowi Polski nie zależy jednak na zmianie barw klubowych. Mateusz Borek poinformował, że Kamil Grosicki mógł trafić do Turcji. Ofertę transferową złożył beniaminek Gazisehir Gaziantep. "Grosik" nie był jednak zainteresowany tym kierunkiem i zdecydował się odrzucić propozycję Turków.
Zobacz również: Krystian Bielik blisko Derby County. Arsenal FC ma zarobić 10 mln funtów
Już za chwilę na antenie @polsatsport z @KoltonRoman przyjrzymy się Bayernowi i Fenerbahce w AUDI CUP. Fener w pierwszej kolejce 18.08 zagra z beniaminkiem Gazisehir Gaziantep FK, w którym gra Pawel Olkowski. Dziś ofertę tego klubu odrzucił skrzydłowy kadry @GrosickiKamil
— Mateusz Borek (@BorekMati) July 30, 2019
Grosicki już raz występował w tym kraju. W 2011 roku przeszedł z Jagiellonii Białystok do Sivassporu, gdzie przez trzy lata rozegrał ponad 100 meczów. 31-latek cieszy się w Turcji dużą renomą i interesowało się nim kilka klubów.
ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby walczą o europejskie puchary. "Legia gra najgorzej. Inne kluby na tym cierpią"
Grosicki nie chce jednak podejmować pochopnych ruchów, bowiem zależy mu na regularnej grze. Chce się również skupić na walce o awans na Euro 2020 i jak najlepszych występach podczas tego turnieju. - Wiemy, że za rok będą rozgrywane finały mistrzostwa Europy, które dla Grosickiego są najważniejsze. Z tego powodu nie chcemy popełnić żadnych błędów - powiedział w rozmowie z TVP Sport Daniel Kaniewski, menedżer zawodnika.
Zobacz również: Wymiana Dybali z Lukaku na ostatniej prostej. Agent ustala warunki
W poprzednim sezonie "Grosik" był wyróżniającą się postacią Hull City. Rozegrał 39 meczów, zdobył 9 bramek oraz zaliczył 12 asyst. Szczególnie udany była dla niego runda wiosenna.