Ukrainiec nabawił się drobnego urazu w wygranym 4:0 meczu z Wisłą Płock i na razie nie wiadomo, czy zdążyć wrócić do pełni sił już na sobotnią potyczkę z beniaminkiem. - Decyzja w tej sprawie zapadnie w piątek - powiedział trener "Kolejorza", Dariusz Żuraw. - Gdyby Kostewycz nie mógł zagrać, mam już pomysł jak go zastąpić, ale oczywiście nie zamierzam nic zdradzać. Najpierw dowiedzą się o tym zawodnicy.
Do 90-minutowego występu gotów jest już Christian Gytkjaer. Duńczyk wrócił do zdrowia po kontuzji palca, w meczu z "Nafciarzami" wszedł do gry dopiero w 62. minucie (za Pawła Tomczyka) i to wystarczyło mu do skompletowania dubletu. - Teraz może wyjść nawet w podstawowym składzie - zaznaczył Żuraw.
->Oficjalnie: Maksymilian Rozwandowicz na dłużej w ŁKS Łódź
W sobotę na pewno zabraknie natomiast nieobecnego od dłuższego czasu Juliusza Letniowskiego oraz Tymoteusza Klupsia. Skrzydłowy uszkodził staw skokowy i będzie pauzował minimum trzy tygodnie.
Spotkanie ŁKS Łódź - Lech Poznań rozpocznie się w sobotę o godz. 20.00.
->Lech Poznań rozegra nietypowy sparing
ZOBACZ WIDEO: 2. Bundesliga: Dramatyczna kontuzja Kamińskiego. VfB Stuttgart pokonał Hannover [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]