Okazywanie radości po strzelonym golu (wyskok z półobrotem i lądowanie na dwóch nogach z rozłożonymi do dołu rękami) w wykonaniu Cristiano Ronaldo stało się już częścią marki CR7. W rozmowie z soccer.com portugalski piłkarz zapewnił jednak, że jego słynna cieszynka narodziła się spontanicznie.
- To stało się wtedy, kiedy z Realem graliśmy przeciwko Chelsea w USA (więcej TUTAJ) w sierpniu 2013 r. (wynik 3:1 - przyp. red.). I naprawdę nie wiem, jak to się stało. Strzeliłem gola i tak wyszło. Szczerze, było to całkowicie naturalne - powiedział gwiazdor futbolu.
Cristiano Ronaldo explains his famous goal celebration: https://t.co/jhrhPNv0XK pic.twitter.com/i4neo8A4vj
— AS English (@English_AS) 6 sierpnia 2019
- Potem zdałem sobie sprawę, że spodobało mi się i zacząłem robić taką cieszynkę częściej. Widziałem, że fani też ją polubili i zapamiętali, więc kontynuowałem to - dodał zawodnik Juventusu Turyn.
ZOBACZ: Sąd odrzucił wniosek Cristiano Ronaldo. Piłkarz chciał utajnienia procesu >>
34-letni Ronaldo był też pytany o nazwisko piłkarza, któremu najchętniej partnerowałby na boisku. As Starej Damy wskazał na swojego rodaka - Eusebio (występował w latach 1957-78). - Był świetnym człowiekiem - podsumował Ronaldo.
ZOBACZ WIDEO: Szalony mecz Manchesteru City z Liverpoolem. Decydowały karne! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]