Transfery. Manchester United rezygnuje z Christiana Eriksena. Pomocnik woli Hiszpanię

Newspix / Mark Fletcher/NurPhoto via ZUMA Press / Na zdjęciu: Christian Eriksen
Newspix / Mark Fletcher/NurPhoto via ZUMA Press / Na zdjęciu: Christian Eriksen

Angielskie media informują, że Manchester United nie negocjuje już transferu Christiana Eriksena. Pomocnik Tottenhamu wolałby trafić do Primera Division. Najlepiej do Realu Madryt.

Christian Eriksen chciałby podjąć się nowych wyzwań i jest gotów odejść z Tottenhamu Hotspur. Jego kontrakt wygasa już 30 czerwca 2020 roku i dla londyńczyków jest to ostatnia szansa, aby zarobić na nim większe pieniądze. Według ostatnich informacji, "Koguty" żądają za Duńczyka tylko 50 mln euro.

Zobacz także: Marcin Bułka stracił rywala. Kevin Trapp trafił do Eintrachtu Frankfurt

W poniedziałek informowaliśmy, że Eriksen ma na stole dwie poważne oferty: z Manchesteru United oraz Realu Madryt (szczegóły TUTAJ-->) Po kilkudziesięciu godzinach Czerwone Diabły zakończyły jednak negocjacje. Według "BBC", kluczowe w tej decyzji było nastawienie samego piłkarza.

"Manchester United odniósł po nich wrażenie, że piłkarz wolałby przenieść się do Hiszpanii" - tłumaczy angielskie źródło. Okno transferowe w Premier League zamyka się w czwartek o godz. 18:00.

ZOBACZ WIDEO: EFL Cup. Faworyt nie zawiódł. Portsmouth pewnie ograło Birmingham City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Duńczyk otwarcie przyznał, że jego wymarzonym kierunkiem jest Real Madryt. - Czuję, że jestem w takim momencie kariery, aby spróbować czegoś nowego. To nie byłoby złe, gdybym został, ponieważ bardzo szanuję to, co robi Tottenham. Chciałbym jednak spróbować czegoś nowego. Real Madryt? To byłby krok naprzód - powiedział w czerwcu.

Nie wiadomo jak w całej sytuacji zachowają się teraz "Królewscy", którzy w letnim oknie transferowym wydali już 303 mln euro na nowych piłkarzy. Na dodatek prezydent Florentino Perez złożył ofertę za Neymara, która opiewa na 120 mln euro + Lukę Modricia (więcej informacji TUTAJ).
 

Źródło artykułu: