Premier League: Łukasz Fabiański przyjął "piątkę" od mistrza Anglii. Historyczna interwencja VAR

Getty Images / James Williamson  / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
Getty Images / James Williamson / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański

Manchester City udanie zaczął walkę o obronę mistrzostwa. Zespół Pepa Guardioli pokonał na wyjeździe West Ham United 5:0. Łukasz Fabiański nie był w stanie zatrzymać faworyta, a goście mogli nawet wygrać wyżej, lecz jednego gola odebrał im VAR.

Londyńczycy zaczęli obiecująco, zaatakowali wysokim pressingiem i wydawało się, że mogą nawiązać wyrównaną walkę. Jednak mimo że w polu "Młoty" wyglądały nieźle, to pod bramką konkretniejsi byli przyjezdni. Łukasz Fabiański poradził sobie jeszcze z bardzo dobrym strzałem przy słupku Riyada Mahreza, ale czyste konto zachowywał tylko do 25. minuty. Wtedy mistrz Anglii objął prowadzenie. Duża w tym zasługa Kyle'a Walkera, który dośrodkował z prawego skrzydła do Gabriela Jesusa, a ten trafił do siatki mimo asysty Issy Diopa.

Bramka całkowicie odmieniła przebieg rywalizacji. Z drużyny Manuela Pellegriniego zeszło powietrze, a Manchester City przejął inicjatywę i sprawił, że spotkanie zaczęło wyglądać dokładnie tak jak przewidywano jeszcze zanim się rozpoczęło.

W przerwie menedżer gospodarzy szukał wyjścia z tej trudnej sytuacji i wprowadził na boisko Pablo Fornalsa. Szybko się jednak okazało, że marzenia o pierwszej zdobyczy w nowym sezonie londyńczycy muszą odłożyć co najmniej do 2. kolejki. W 51. minucie przegrywali już 0:2. Podawał Kevin De Bruyne, a pojedynek sam na sam z Fabiańskim bez trudu wygrał Raheem Sterling. Chwilę później piłka znalazła się w siatce raz jeszcze - po uderzeniu Jesusa - lecz na szczęście dla West Hamu podający Sterling był na minimalnym spalonym. Sędzia Mike Dean początkowo wskazał na środek boiska, jednak po konsultacji z wozem VAR zmienił decyzję. To był historyczny, bo pierwszy anulowany gol w Premier League (wideoweryfikacja obowiązuje tam dopiero od sezonu 2019/2020).

ZOBACZ WIDEO: 2. Bundesliga: Zwariowana druga połowa w meczu Heidenheim - VfB Stuttgart! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Gospodarze jeszcze się poderwali, od czasu do czasu stwarzali zagrożenie pod bramką Edersona, ale zabrakło im konkretów. Pokazała je natomiast ekipa Pepa Guardioli. Na kwadrans przed końcem Sterling znów stanął oko w oko z Fabiańskim i pokonał go zgrabnym lobem (tym razem za plecy obrońców zagrywał Mahrez). To wciąż nie był koniec. Polakowi zdarzył się błąd przy wybiciu piłki, w efekcie Diop sfaulował w polu karnym Mahreza i "The Citizens" mieli jedenastkę. Fabiański obronił marnej jakości strzał Sergio Aguero, tyle że zbyt wcześnie opuścił linię bramkową i Mike Dean zarządził powtórkę. W niej Argentyńczyk już się nie pomylił i ostatecznie piłka wylądowała w siatce.

->Manchester United może pozbyć się skrzydłowego. Alexis Sanchez na wylocie z klubu

Koniec kanonady? Nie! W doliczonym czasie reprezentant Polski skapitulował raz jeszcze, a Sterling zakończył zmagania z hat-trickiem. Mistrz Anglii wygrał aż 5:0 i aktualnie jest liderem rozgrywek.

West Ham United - Manchester City 0:5 (0:1)
0:1 - Gabriel Jesus 25'
0:2 - Raheem Sterling 51'
0:3 - Raheem Sterling 75'
0:3 - Sergio Aguero (k.) 86'
0:5 - Raheem Sterling 90+1'
Składy:

West Ham United: Łukasz Fabiański - Ryan Fredericks, Fabian Balbuena, Issa Diop, Aaron Cresswell, Jack Wilshere (56' Robert Snodgrass), Declan Rice, Felipe Anderson (66' Javier Hernandez), Manuel Lanzini, Michail Antonio (46' Pablo Fornals), Sebastien Haller.

Manchester City: Ederson - Kyle Walker, John Stones, Aymeric Laporte, Ołeksandr Zinczenko, Kevin De Bruyne (79' Ilkay Gundogan), Rodri, David Silva (80' Phil Foden), Riyad Mahrez, Gabriel Jesus (69' Sergio Aguero), Raheem Sterling.

Żółte kartki: Fabian Balbuena, Felipe Anderson (West Ham United) oraz Kyle Walker, Raheem Sterling (Manchester City).
Sędzia: Mike Dean.

->Mauricio Pochettino krytykuje angielski system. "Powinniśmy zrobić krok wstecz"
[multitable table=1137 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)