Sparing: SSC Napoli - FC Barcelona. Wicemistrz Włoch dostał lanie. Piotr Zieliński zmiennikiem

Getty Images / Michael Reaves / Na zdjęciu z lewej: Piotr Zieliński
Getty Images / Michael Reaves / Na zdjęciu z lewej: Piotr Zieliński

Piotr Zieliński zagrał w drugiej połowie sparingu SSC Napoli z FC Barcelona. Po wejściu Polaka wicemistrz Włoch stracił cztery gole w ciągu 18 minut i został pokonany 0:4. Nie odpowiedział nawet celnym strzałem.

Drużyny spotkały się po raz drugi w ciągu tygodnia. Pierwsza ich konfrontacja na amerykańskiej ziemi była dynamiczna i przypominała jazdę bez trzymanki od jednego pola karnego do drugiego. Imponująca w wyrównanym sparingu była na przykład liczba strzałów. FC Barcelona oddała ich 17 i była skuteczniejsza od przeciwnika. Wygrała 2:1 z SSC Napoli, które zagroziło jej 15 uderzeniami. Ofensywnie grające drużyny stworzyły widowisko i zaprosiły w ten sposób na rewanż.

Piłkarze przenieśli się z Miami do Ann Arbor w stanie Michigan. W pierwszej połowie nie byli równie dynamiczni i odważni jak trzy dni wcześniej. Zmienił się obraz rywalizacji, tym razem walka nie była wyrównana. W środę drużyny posiadały piłkę po 50 procent, a w sobotę Duma Katalonii wypracowała sobie nawet 65 procent w tym elemencie (na koniec meczu 59 procent). Na potwierdzenie tej przewagi golami trzeba było godzinę poczekać, ale cierpliwi dostali nagrodę.

Czytaj także: Błysk Joao Felixa i wygrana Atletico Madryt. Grał Wojciech Szczęsny

Kibiców mistrza Hiszpanii może cieszyć coraz lepiej wyglądająca współpraca Luisa Suareza z Antoinem Griezmannem. Francuz w 14. minucie dostał podanie od Urugwajczyka i spudłował z dobrej pozycji. Aktywny był rodak Griezmanna - Ousmane Dembele, którego jedno uderzenie zostało zablokowane przez obrońcę, a drugie zatrzymał Alex Meret. Najbliżej gola po przeciwnej stronie boiska był Fabian Ruiz, który spudłował po wrzutce Simone Verdiego.

ZOBACZ WIDEO: Pierwsze trofeum dla Borussii! BVB lepsze od bezbarwnego Bayernu! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W przerwie wszedł na boisko Piotr Zieliński za Eljifa Elmasa i pierwsze co zobaczył z nowej perspektywy to gol przeciwnika. Barcelona wyszła na prowadzenie 1:0 w 48. minucie dzięki strzałowi Luisa Suareza, który dobił piłkę po uderzeniu Griezmanna i interwencji Alexa Mereta. Drużyna z Katalonii rozwiązała worek z golami i nie potrzebowała dużo czasu na zadanie kolejnych ciosów. Griezmann wstrzelił się w 56. minucie i zakończył ładną wymianę podań, której przedostatnim ogniwem była asysta Jordiego Alby. W 59. minucie Luis Suarez skompletował dublet, a jego uderzenie zza pola karnego było przedniej urody. W 63. minucie Ousmane Dembele przymierzył na 4:0 i pozbawił wicemistrza Włoch nadziei na dobry wynik.

Szybko się to potoczyło. Nie minęło 20 minut po przerwie i zamiast bezbramkowego remisu było 4:0. Tym razem Barcelona okazała się wyraźnie lepsza od zespołu Carlo Ancelottiego. Zieliński i spółka dostali kombinację ciosów i niewiele już po niej wykreowali. Przed inauguracją sezonu dostali zimny prysznic, tym razem nie mieli dużo ciekawego do zaoferowania. Zero strzałów celnych mówi wszystko.

Czytaj także: Barca skuteczniejsza w pierwszym sparingu obu drużyn. Spektakularne pudło Arkadiusza Milika

Arkadiusz Milik nie zagrał. Polak był przewidziany w podstawowym składzie, miał dostać szansę na poprawienie wrażenia po pierwszym meczu z Barcą, w którym raził nieskutecznością. Na przeszkodzie stanęły problemy zdrowotne.

Publiczność nie zobaczyła też między innymi Lionela Messiego i Kalidou Koulibaliego, którzy wciąż odpoczywają odpowiednio po Copa America oraz Pucharze Narodów Afryki. Barca poradziła sobie bez Argentyńczyka i zapewniła dużo wrażeń. Obrona Napoli bez Senegalczyka została zweryfikowana. Pogrom nastąpił, kiedy tworzyli ją Hysaj, Luperto, Manolas oraz Ghoulam.

SSC Napoli - FC Barcelona 0:4 (0:0)
0:1 - Luis Suarez 48'
0:2 - Antoine Griezmann 56'
0:3 - Luis Suarez 58'
0:4 - Ousmane Dembele 63'

Składy:

Napoli: Alex Meret - Elseid Hysaj (62' Giovanni Di Lorenzo), Kostas Manolas, Vlad Chiriches (46' Sebastiano Luperto), Faouzi Ghoulam (62' Mario Rui) - Jose Callejon, Allan (46' Lorenzo Insigne), Fabian Ruiz, Eljif Elmas (46' Piotr Zieliński) - Simone Verdi (68' Gianluca Gaetano), Dries Mertens

Barcelona: Marc Andre ter-Stegen - Nelson Semedo (67' Arthur), Gerard Pique (67' Samuel Umtiti), Clement Lenglet, Jordi Alba - Sergi Roberto, Frenkie de Jong, Carles Alena (67' Arturo Vidal) - Ousmane Dembele (75' Abel Ruiz), Luis Suarez (67' Rafinha), Antoine Griezmann (67' Philippe Coutinho)

Żółte kartki: Rui (Napoli) oraz Semedo (Barcelona)

Sędzia: Rubiel Vazquez (USA)

Komentarze (2)
avatar
NapoliPL
11.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I to jest zespół który na luzie pokonał 3:0 Liverpool w pierwszym składzie... 
avatar
Karol79
11.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wynik powinien być znacznie wyższy, ale...
Naprawdę fajnie to wygląda jeśli chodzi o Gryzaka, jak by grał w Barcelonie od kilku lat.
To tylko mecze kontrolne przed sezonem...ale Dembele wygląda
Czytaj całość