Genoa CFC była niepokonana w okresie przygotowań po sezonie, w którym do ostatniej kolejki musiała walczyć o utrzymanie. W piątek poszła za ciosem i tydzień przed inauguracyjnym meczem w Serie A odniosła pierwsze zwycięstwo w meczu o stawkę od 17 marca.
W porównaniu z meczem zamykającym poprzedni sezon w jedenastce zespołu z Genui zmieniło się sześciu zawodników. Ostali się Ionut Radu, Davide Biraschi, Cristian Gabriel Romero, Domenico Criscito oraz Christian Kouame.
Czytaj także: Barca skuteczniejsza od SSC Napoli. Spektakularne pudło Arkadiusza Milika
Piłkarze z Ligurii objęli prowadzenie już w 2. minucie. Z rzutu karnego przymierzył Domenico Criscito. W drugim kwadransie po premierowym golu dla Genoi strzelili Riccardo Saponara i Paolo Ghiglione. Przy stanie 3:0 sprawa awansu była rozstrzygnięta. Piłkarze Imolese odpowiedzieli trafieniem honorowym krótko po powrocie z szatni na boisko. Ostatnie słowo należało jednak do przedstawiciela Serie A. Zakontraktowany niedawno Lasse Schone ustalił wynik na 4:1 w 75. minucie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wtargnął na murawę i... ośmieszył się. Kuriozalne sceny podczas meczu
Filip Jagiełło był na ławce rezerwowych i nie dostał szansy zadebiutowania. Weszli w niej na boisko Radovanović, Favilli i Romulo.
Pozostałe mecze III rundy Pucharu Włoch w sobotę i w niedzielę.
Czytaj także: Mariusz Stępiński z asystą, Paweł Jaroszyński zadebiutował
Genoa CFC - Imolese 4:1 (3:0)
1:0 - Domenico Criscito (k.) 2'
2:0 - Riccardo Saponara 23'
3:0 - Paolo Ghiglione 29'
3:1 - Isnik Alimi 53'
4:1 - Lasse Schoene 75'
Genoa: Ionut Andrei Radu - Davide Biraschi, Cristian Zapata, Cristian Gabriel Romero, Domenico Criscito - Riccardo Saponara (29' Ivan Radovanović), Lasse Schoene (79' Romulo), Lukas Lerager - Paolo Ghiglione, Christian Kouame (73' Andrea Favilli), Andrea Pinamonti.
Sędzia: Luca Pairetto.