"Co za interwencja" - tak Amerykanie komplementują Przemysława Tytonia, który w meczu ligi MLS w meczu Cincinnati - New York City (1:4) obronił rzut karny.
Polaka, reprezentującego barwy gospodarzy, nie zdołał pokonać Maximiliano Moralez, 32-letni Argentyńczyk. Tytoń znakomicie wyczuł jego zamiary, rzucając się w prawy róg bramki.
Mimo pięknej interwencji, polski goalkeeper nie zaliczy tego meczu do udanych. Aż czterokrotnie musiał wyjmować piłkę z siatki.
Cincinnati z 18 punktami na koncie zajmuje ostatnie miejsce w Konferencji Wschodniej. New York City jest na trzeciej pozycji.
Tytoń jest 14-krotnym reprezentantem Polski. Podczas Euro 2012 zastąpił w pierwszym meczu z Grecją Wojciecha Szczęsnego, który obejrzał czerwoną kartkę i od razu obronił rzut karny. Zagrał też w pozostałych dwóch spotkaniach turnieju, a także w trzech meczach eliminacji do MŚ 2014.
36' A big stop for Tyton! #CINvNYC 1-1 pic.twitter.com/fqkfRL71rm
— FC Cincinnati (@fccincinnati) August 18, 2019
Zobacz także: Serie A. Zaskakująca zmiana stanowiska ws. braku goli Krzysztofa Piątka. "To nie problem!"
Zobacz także: Kibice PSG obrażali Neymara. Marco Verratti: Mają prawo krzyczeć to, co myślą
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Robert Lewandowski z dwoma golami na początek sezonu. Bayern poniżej oczekiwań [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]