Transfery. Pulisic odmówił Manchesterowi United z powodu Mourinho

Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu:  Christian Pulisić i Stefano Sensi
Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Christian Pulisić i Stefano Sensi

- Pulisic nie przeszedł do Manchesteru United z powodu Jose Mourinho - powiedział w rozmowie z "The Telegraph" Robin Walker, jeden z pierwszych trenerów Christiana Pulisicia. Amerykanin zamiast "Czerwonych Diabłów" wybrał ofertę londyńskiej Chelsea.

[tag=53533]

Christian Pulisic[/tag] przeniósł się do Chelsea latem tego roku, jednak "The Blues" zdecydowali się go wykupić już zimą, a następnie na pół roku wypożyczyć do byłego już klubu - Borussii Dortmund.

Czytaj także: Transfery. FC Barcelona ma problem. PSG nie zgadza się na wypożyczenie Neymara

O utalentowanego 20-latka zabiegał również Manchester United, jednak jak się okazuje, ofertę "Czerwonych Diabłów" kategorycznie odrzucił ojciec piłkarza. - Pulisic nie przeszedł do Manchesteru United z powodu Jose Mourinho. Jego ojciec nie mógł znieść Mourinho, ponieważ on nie promuje młodych piłkarzy - powiedział Walker w rozmowie z "The Telegraph".

Jak do tej pory Amerykanin bardzo dobrze wkomponował się do nowej drużyny. Zdążył już nawet zanotować pierwszą asystę w przegranym meczu Superpucharu Europy z Liverpoolem.

Czytaj także: The Championship: drużyny Krystiana Bielika i Kamila Grosickiego z porażkami

- Jestem z niego bardzo zadowolony - stwierdził Frank Lampard. - Wciąż ma jeszcze dużo do pokazania. Ponownie demonstruje to, kim może być dla klubu - dodał.
Lampardowi wtóruje również były napastnik zespołu Tony Cascarino. - Nie pamiętam, aby młody Eden Hazard był tak szybki i bezpośredni i nie ma powodów, by Pulisic nie mógł rozwinąć się w gracza na poziomie Belga - mówi Irlandczyk w rozmowie z "The Times". - Pulisic przypomina mi Arjena Robbena. Nie możesz go powstrzymać jeden na jednego, ponieważ nie wiesz, w którą stronę pójdzie - dodał.

ZOBACZ WIDEO Sandro Kulenović wygwizdywany przez kibiców Legii. "Powstała już teoria spiskowa, dlaczego gra"

Komentarze (0)