W sobotę około godziny 13:00 w Kędzierzynie-Koźlu doszło do ustawki kilkudziesięciu pseudokibiców miejscowego Chemika, Rakowa Częstochowa i Odry Opole. Do bójki doszło na oczach policjantów, którzy zapobiegli eskalacji agresywnych i niebezpiecznych zachowań.
Policja poinformowała o zatrzymaniu ośmiu osób. - To mieszkańcy powiatu opolskiego w wieku od 17 do 24 lat. Podczas zatrzymania funkcjonariusze znaleźli narkotyki oraz niebezpieczne przedmioty. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty - dodała Nakoneczna. Pseudokibice odpowiadać będą za bójkę o charakterze chuligańskim, za co grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
- Jeden z pojazdów, którym uciekało trzech mężczyzn, staranował policyjny radiowóz oraz próbował zepchnąć z drogi drugi policyjny pojazd. Mężczyźni ci zostali zatrzymani. Za kierownicą siedział 21-letni opolanin. W samochodzie tym funkcjonariusze znaleźli siekierę, kominiarki oraz kij bejsbolowy - przekazała nam kom. Magdalena Nakoneczna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
ZOBACZ WIDEO Sandro Kulenović wygwizdywany przez kibiców Legii. "Powstała już teoria spiskowa, dlaczego gra"
Kierowca tego pojazdu ma postawione dodatkowe zarzuty. - 21-letni kierowca opla, który w trakcie ucieczki staranował policyjny radiowóz oraz usiłował zepchnąć z drogi drugi policyjny samochód będzie dodatkowo odpowiadał za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz czynną napaść i usiłowanie czynnej napaści na funkcjonariuszy. Za te przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności - poinformowała Nakoneczna i dodała, że 21-latek został aresztowany na trzy miesiące. Wobec siedmiu pozostałych prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.
- Dodatkowe zarzuty usłyszał również 22-letni mieszkaniec powiatu opolskiego, który uciekając peugeotem nie zatrzymał się do kontroli drogowej oraz poruszając się z nadmierną prędkością i nie stosując się do znaków drogowych stworzył bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu drogowym. Grozi mu za to do 8 lat więzienia - przekazała kom. Nakoneczna.
Policja przewiduje dalsze czynności i zatrzymania. - Policjanci identyfikują osoby, które uczestniczyły w tym zdarzeniu, analizowane są zapisy monitoringów oraz przesłuchiwani świadkowie. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań. Grono osób podejrzewanych wciąż się poszerza. Policjanci prowadzą postępowanie przygotowawcze, po zakończeniu którego sprawa zostanie skierowana do sądu. Wtedy też sprawcy nie tylko przestępstw, ale i wykroczeń, odpowiedzą za swoje czyny. Grożą im wysokie grzywny oraz więzienie - zakończyła Nakoneczna.
Zobacz także:
Ośmiu pseudokibiców z zarzutami. Grozi im do trzech lat więzienia
Liga Mistrzów. Kontrowersyjna decyzja Szymona Marciniaka. Austriacy wściekli na polskiego sędziego