Długo na swojego pierwszego gola w tym sezonie czekał Krzysztof Piątek. Polak nie potrafił zdobyć bramki ani w okresie przygotowawczym, ani w starciach Pucharu Włoch i Serie A.
To udało się dopiero w trzeciej kolejce, gdy Piątek zamienił na bramkę rzut karny. Po trafieniu przyłożył palec do ust, uciszając swoich krytyków.
- W końcu wyszedł na wolność, po tym jak latem został zmasakrowany - powiedział dziennikarz Fabrizio Biasin w rozmowie z "SkySport24".
Po golu zdobytym przez Piątka wszyscy w AC Milan odetchnęli z ulgą. - Jego powrót do strzelenia to świetna informacja przed derbami Mediolanu - dodaje Biasin.
- Piątek ogromnie cierpiał. W zeszłym roku w tym momencie miał już strzelonych siedem bramek. Teraz ma tylko jedną - twierdzi z kolei Peppe Di Stefano, dziennikarz SkySport.
Spotkanie AC Milan - Inter Mediolan odbędzie się 21 września. Początek zawodów o 20:45.
Zobacz także: Ligue 1. Cudowne trafienie Neymara. Efektowna przewrotka Brazylijczyka (wideo)
Zobacz także: Serie A. Sensacyjne wieści z Włoch. Miliarder chce kupić AC Milan
ZOBACZ WIDEO: Serie A: Tak strzela Krzysztof Piątek! Przełamanie Polaka na wagę zwycięstwa AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]