Łukasz Szukała wystawiony do wiatru. Działacze zablokowali jego transfer do Rapidu Bukareszt
Łukasz Szukała jedną nogą był już w Rapidzie Bukareszt. Na transfer jednak nie zgodziły się władze klubu, bo ich zdaniem Polak nie jest w najlepszej formie.
Spędzili pół roku w rosyjskiej kolonii karnej. Bili człowieka krzesłem po głowie >>
35-latek miał podpisać kontrakt z Rapidem Bukareszt. W rumuńskim drugoligowcu bardzo go chciał trener Daniel Pancu. Z transferu jednak nic nie wyjdzie, bo weto postawiły władze klubu.
"Zarząd sprzeciwił się temu transferowi, bo Łukasz nie jest w dobrej formie sportowej. Nie pomógł fakt, że piłkarz był zdeterminowany, by grać w Rapidzie i chciał przejść testy medyczne, aby udowodnić, że jest gotowy do gry" - informuje rumuńska gazeta "Sporturilor".
Liga Mistrzów: Dinamo Zagrzeb - Atalanta. Niechciani w Polsce zagrają w piłkarskim raju >>
Co ciekawe, Pancu chciał także dwóch innych zawodników - Stefana Blanaru oraz Gabriela Deaca. Klub zapewniał trenera, że sfinalizuje wzmocnienia, ale tak długo zwlekał, że ubiegł ich ligowy konkurent Petrolul Ploiesti.