PKO Ekstraklasa. Darko Jevtić udawał psa i wywołał burzę

PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: Darko Jevtić (z lewej)
PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: Darko Jevtić (z lewej)

Darko Jevtić świetnie zaczął nowy sezon, ale ostatnio - tak jak cały Lech - spuścił z tonu. Dodatkowo musiał się tłumaczyć z dziwacznego filmu, który trafił do sieci.

Szwajcar, który w trwającej edycji strzelił w PKO Ekstraklasie trzy gole i dołożył do nich cztery asysty, wywołał burzę w mediach społecznościowych po tym, jak pojawił się w nich film, na którym... udaje psa.

- To był głupi żart, ale nie wyobrażałem sobie, że będę się musiał z niego tłumaczyć przed ważnym meczem z Jagiellonią Białystok. Popełniłem błąd, jednak trzeba to odłożyć na bok i skupić się na grze. Jestem w Lechu od pięciu lat i doskonale znam realia, mimo wszystko szkoda, że muszę się tłumaczyć. Z jednej strony rozumiem reakcję kibiców, ale ten film nie świadczy, że nie martwię się o wyniki. Zachowałem się spontanicznie, każdy człowiek się czasem wygłupia. Ten temat chciałbym już zamknąć - powiedział Darko Jevtić.

Trener Dariusz Żuraw omawiał to zdarzenie podczas spotkania z kibicami. - Czasem lepiej zostawić takie rzeczy dla siebie i nie wrzucać ich do Internetu. Gdybyśmy wygrali dwa ostatnie mecze, pewnie nikt by filmu nie zauważył, ale w aktualnych okolicznościach budzi on różne emocje, których powinniśmy sobie oszczędzić - przyznał.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Druga młodość Peszki i Brożka. Weterani podbijają PKO Ekstraklasę

->PKO Ekstraklasa. Przetrzebiona obrona Lecha Poznań na mecz z Jagiellonią Białystok. Absencji będzie więcej

W przegranych starciach z Cracovią (1:2) i Lechią Gdańsk (1:2) słabiej szło też samemu Jevticiowi. Szwajcar podkreśla jednak, że nie ma powodu, by wpadać w panikę. - Jestem świadomy, że poszło mi gorzej, lecz nie boję się o swoją formę. Miałbym takie obawy, gdyby tych kiepskich występów było więcej. Dobrze przepracowałem okres przygotowawczy i miałem udany początek sezonu. W piątek znów chcę pokazać co potrafię - tak, żebyśmy zdobyli trzy punkty. Miałem ostatnio trochę mniej miejsca na boisku, ale moją rolą jest je znaleźć - zaznaczył.

Żuraw wziął w obronę swego podopiecznego. - Po spotkaniu z Cracovią Darko miał anginę i przez tydzień nie trenował. To też mogło się odbić na jego dyspozycji.
Okazja do poprawy nadejdzie już w piątek. O godz. 20.30 poznaniacy podejmą Jagiellonię Białystok.

->Juliusz Letniowski wreszcie rozegrał pierwszy mecz w Lechu Poznań. Czekał ponad osiem miesięcy

Komentarze (1)
avatar
NaturalBornLeader
20.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powinien się dać ukrzyżować, nie spać, nie jeść żeby polski patokibic widział, że martwi się o wynik sportowy.