Po pięciu kolejkach FC Barcelona zajmuje dopiero ósme miejsce w tabeli Primera Division. Duma Katalonii już dwukrotnie musiała uznać wyższość rywali. Sensacyjna przegrana z beniaminkiem wywołała frustrację u niektórych piłkarzy mistrzów Hiszpanii. Dziennikarze "Marki" zauważyli, że Luis Suarez obraził sędziego i jednego z rywali.
Suarez na boisku reagował nerwowo. Arbitra prowadzącego spotkanie Guillermo Cuadre nazwał "konusem". Z kolei leżącego na boisku piłkarza Granada CF nazwał "kłamcą", sugerując, że symuluje faul. Jak informują hiszpańskie media, nie jest wykluczone, że Urugwajczyk zostanie ukarany za wypowiedziane słowa.
Po meczu Suarez był załamany porażką. - Ta porażka martwi i bardzo boli. Trzeba dobrze przeanalizować wiele spraw. Musimy być krytyczni wobec siebie, aby móc się poprawić - mówił Urugwajczyk, cytowany przez dziennik "Marca".
Kolejny mecz ligowy FC Barcelona rozegra już we wtorek, 24 września z Villarreal.
Zobacz także:
La Liga. Luis Suarez załamany porażką Barcelony. "Musimy być krytyczni wobec siebie"
Igor Sypniewski. Legenda spod trzepaka
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Bologna FC - AS Roma. Łukasz Skorupski nie powstrzymał faworyta [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]