Drużyna Carlo Ancelottiego nie zdobyła ani jednej bramki w ostatnich spotkaniach z Torino FC, KRC Genk i Cagliari Calcio, w międzyczasie strzelając dwa gole w meczu z Brescią Calcio.
Sytuacja mogła wyglądać inaczej na przykład wtedy, gdyby Arkadiusz Milik w potyczce Ligi Mistrzów z Genk wykorzystał choć jedną z trzech świetnych okazji na trafienie do bramki. Niestety dla reprezentanta Polski i jego Napoli, Milik wszystkie szanse zmarnował.
Po tym meczu polski napastnik trafił zresztą na ławkę rezerwowych, nie zagrał ani minuty w konfrontacji z Torino. "La Gazzetta dello Sport" sugeruje, że Carlo Ancelotti posadzeniem Milika na ławie popełnił błąd.
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Genoa - AC Milan: Piątek znów bez gola. Zszedł z boiska w przerwie meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
"Napoli musi go odnaleźć, ta drużyna potrzebuje napastnika" - przekonuje największy włoski dziennik sportowy. "Napoli w trybie pilnym musi przywrócić Milikowi jego pewność siebie i poczucie własnej wartości" - dodają włoscy dziennikarze.
"Mertens jest nieszkodliwy, z małymi wyjątkami, a Llorente to zawodnik jedynie na końcówki meczów. Napoli potrzebuje snajpera" - zaznaczają żurnaliści "La Gazzetta dello Sport".
W tym sezonie Arkadiusz Milik zagrał w jedynie trzech meczach Napoli, ale nie strzelił ani jednej bramki. W zbudowaniu formy z pewnością nie pomogła kontuzja, przez którą reprezentant Polski przez kilka tygodni był wyłączony z gry.
Zobacz też:
Serie A. Poważna kontuzja Elseida Hysaja. Czeka go przerwa
Serie A. Torino - Napoli. Niskie noty Piotra Zielińskiego. "Wędrował po boisku bez celu"