Protesty w Barcelonie. Ivan Rakitić musiał wracać pieszo z lotniska
Ivan Rakitić wylądował w Barcelonie, akurat gdy protestujący zablokowali lotnisko El Prat. Piłkarz mistrza Hiszpanii nie mógł dostać się do samochodu i miejsce musiał opuścić pieszo.
W tym momencie w Barcelonie wylądował Ivan Rakitić, który wracał do klubu po meczu eliminacji do Euro 2020 pomiędzy Walią i Chorwacją. Według El Pais, pomocnik mistrzów Hiszpanii nie mógł dostać się do swojego samochodu i lotnisko musiał opuścić pieszo.
- Droga jest zablokowana, co mam robić? - pytał retorycznie Rakitić. Na stronie radia COPE pojawiły się zdjęcia, jak Chorwat omija z torbami zablokowane ulice przy lotnisku:
Ivan Rakitic (@ivanrakitic) uno de los afectados por las movilizaciones en el aeropuerto de Barcelona tras la #SentenciaProces
— El Partidazo de COPE (@partidazocope) October 14, 2019
@PREC96 pic.twitter.com/nLrV0fPGja
Katalońscy politycy zostali skazani za podburzanie do niepokojów w związku z organizacją referendum niepodległościowego w 2017 roku. Strajki odbywają się nie tylko na lotnisku, ale i na głównych placach i ulicach Barcelony, przez co wiele dróg zostało zablokowanych. W starciach zostało rannych 80 osób.
Czytaj też: Transfery. Inter Mediolan znowu chce Ivana Rakiticia
Czytaj też: Eliminacja Euro 2020: Walia - Chorwacja. Remis w Cardiff, półfinalista Euro 2016 w trudnej sytuacji
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)