126 milionów euro - tyle latem za Joao Felixa zapłaciło Atletico Madryt. 19-latek uznawany jest za duży talent, a w Portugalii widzą w nim następcę Cristiano Ronaldo. Byłym piłkarzem Benfiki Lizbona latem interesowało się kilka innych klubów. W gronie tym był Manchester United, który nie chciał wydać fortuny na nastoletniego piłkarza. Wszystko z powodu obaw o to, czy poradzi sobie w Premier League.
Jak informuje "The Sun", władze Czerwonych Diabłów nie chciały ryzykować wyrzucenia pieniędzy w błoto. Sugerowano, że Felix ze względu na swoje fizyczne cechy, nie da sobie rady w Anglii. Porównano go nawet do Michaela Rickettsa, który na Wyspach uznawany jest za jeden z największych niewypałów transferowych. W 2003 roku Middlesbrough zapłaciło za niego Boltonowi Wanderers w przeliczeniu 5,25 mln euro, a napastnik zdobył tylko cztery gole.
- Michael Ricketts był światowej sławy zawodnikiem przez jeden sezon. Sekret polega na znalezieniu kogoś takiego jak Mohamed Salah, który świetnie gra przez długi czas, a nie tylko rok - cytuje "The Sun" swojego informatora związanego z Manchesterem United.
Felix w Atletico jest kluczową postacią. W dziesięciu meczach strzelił trzy bramki i zaliczył jedną asystę. Portugalczyk zachwyca swoimi umiejętnościami technicznymi. Z kolei Manchester United latem pozbył się ofensywnych Romelu Lukaku i Alexis Sanchez, a w zamian nie pozyskał żadnego napastnika. Dlatego angielskie media wytykają teraz Czerwonym Diabłom złe ruchy na rynku transferowym.
Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Świetne informacje dla Legii Warszawa. Cafu wróci szybciej niż zakładano
[b]La Liga: Barcelona - Real Madryt. Padła propozycja nowej daty El Clasico
ZOBACZ WIDEO: Dużo pracy przed Jerzym Brzęczkiem. "Budowanie relacji jest szalenie ważne"
[/b]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)