Włoska policja poinformowała, że aresztowała poszukiwanego ultrasa SSC Napoli, 39-letniego Fabio Mandukę. Mężczyzna jest oskarżony o to, że w grudniu ubiegłego roku śmiertelnie potrącił samochodem fanatycznego sympatyka Interu Mediolan. Wcześniej w tej samej sprawie do aresztu trafiły dwie osoby.
Do zdarzenia doszło 26 grudnia 2018 r. pod stadionem San Siro przed meczem Interu z Napoli w 18. kolejce Serie A (wynik 1:0). Według ustaleń śledczych, 39-latek z premedytacją wjechał w grupę fanów z Mediolanu pojazdem Renault Kadjar. Aresztowany będzie więc odpowiadał za umyślne spowodowanie śmierci człowieka.
W wyniku potrącenia przez samochód 30-letni Daniele Belardinelli znalazł się w stanie ciężkim. Dzień później ze szpitala nadeszła informacja o śmierci członka grupy ultrasów Nerazzurrich.
Przed grudniowym meczem na Stadio Giuseppe Meazza w Mediolanie doszło do starć pomiędzy ultrasami obu klubów. Kilka osób z Neapolu trafiło do szpitala z licznymi ranami kłutymi, które mieli im zadać zwolennicy mediolańskiego zespołu (WIĘCEJ TUTAJ).
ZOBACZ: Będzie odpowiedź na śmierć kibica! Istnieje groźba zawieszenia rozgrywek Serie A >>
ZOBACZ WIDEO: Dostawca murawy na PGE Narodowy zrugał Kamila Glika. "To oburzające"