PKO Ekstraklasa: KGHM Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin. Nowa energia i wygrana lidera

PAP / Sebastian Borowski / Na zdjęciu: Lubomir Guldan (z lewej) i Sebastian Kowalczyk (z prawej)
PAP / Sebastian Borowski / Na zdjęciu: Lubomir Guldan (z lewej) i Sebastian Kowalczyk (z prawej)

W pierwszej połowie Pogoń Szczecin zagrała w nowym ustawieniu, z nowymi siłami. W tej części meczu lider PKO Ekstraklasy zapewnił sobie zwycięstwo 1:0 z KGHM Zagłębiem Lubin.

To, że Pogoń Szczecin wyszła z trzema środkowymi obrońcami, było małym zaskoczeniem. Nie sensacją, ponieważ drużyna grała tak również w sparingu z Cagliari Calcio, ale ligowej premiery tego ustawienia spodziewano się w innym miejscu niż w Lubinie. Kosta Runjaić uznał, że spotkanie z najbardziej bramkostrzelnym klubem PKO Ekstraklasy wymaga czegoś specjalnego. Zresztą Niemiec był zadowolony z tego jak jego podstawowi obrońcy odparli ataki przedstawiciela Serie A, więc próba generalna dodała mu otuchy.

Powód zmiany był jeszcze jeden. W przerwie reprezentacyjnej Srdjan Spiridonović wyglądał obiecująco na pozycji ofensywnego pomocnika. Austriak zachwycił Włochów i swojego szkoleniowca. To on towarzyszył w przodzie Adamowi Buksie, bywał najbardziej wysuniętym graczem Pogoni.

Czytaj także: Raków Częstochowa lepszy od lidera

Spiridonović również w piątek zagrał bardzo dobrze. Był kluczowym zawodnikiem meczu. Piłkarz Pogoni stwarzał duże zagrożenie, a w 6. minucie asystował przy golu na 1:0 Adama Buksy. Wymanewrował Jakuba Tosika i wyłożył piłkę jak na tacy napastnikowi Pogoni. Buksa przypomniał o sobie w Lubinie, gdzie grał przez półtora roku. Strzelił w tym czasie cztery gole dla Zagłębia. Po 12 kolejkach tego sezonu ma pięć bramek na koncie. Do prowadzącego w klasyfikacji strzelców Jesusa Imaza traci trzy trafienia.

ZOBACZ WIDEO: Dostawca murawy na PGE Narodowy zrugał Kamila Glika. "To oburzające"

Piłkarze ofensywni ze Szczecina wykonali plan minimum. Strzelili gola. Teraz o wynik musieli zatroszczyć się obrońcy Pogoni. W defensywie zagrali Benedikt Zech, Konstantinos Triantafyllopoulos i Igor Łasicki. Na wahadłach Jakub Bartkowski oraz Hubert Matynia. Bramkarz Portowców musiał się kilkakrotnie wykazać, ale żadna z jego interwencji w pierwszej połowie nie była skomplikowana.

Sasa Zivec rozpoczął drugą część strzałem blisko słupka. To była zapowiedź ofensywy Miedziowych. Gospodarze nie byli już pasywni i szukali sposobu na wyrównanie, mimo to Pogoń broniła solidnie. Sevela sprawiał wrażenie coraz bardziej zatroskanego, ponieważ czas uciekał jego podopiecznym. W ostatnich 10 minutach Zagłębie miało szanse na wyrównanie. Płaskie uderzenia Filipa Starzyńskiego i Łukasza Poręby obronił Dante Stipica, a strzał Lubomira Guldana był nieznacznie niecelny. Skończyło się na jednym golu.

Drużyna ze Szczecina skoncentrowała się na defensywie, momentami rozpaczliwej, i pokazała gorszą twarz. Taki już najwyraźniej jest "urok" lidera PKO Ekstraklasy, że rozegranie równych połów jest ponad jego możliwości. Nie zmienia to faktu, że Portowcy byli skuteczniejsi od przeciwnika po obu stronach boiska i dowieźli korzystny wynik.

Pogoń pozostaje na szczycie tabeli. Drużyna Runjaicia ma 24 punkty. Znajduje się również na pierwszym miejscu pod względem wyników na wyjazdach. Bilans szczecinian na obcych stadionach to cztery zwycięstwa i dwa remisy. Zanim podbiła Lubin zdobyła komplet punktów również w Warszawie, w Kielcach i w Białymstoku. Zagłębie pozostaje w dolnej połowie tabeli, poniosło pierwszą porażkę od 31 sierpnia i po zmianie szkoleniowca.

Czytaj także: Nenad Bjelica o zwolnieniu z Lecha Poznań. "To nie była decyzja Piotra Rutkowskiego"

KGHM Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 0:1 (0:1)
0:1 - Adam Buksa 6'

Składy:

Zagłębie: Dominik Hładun - Alan Czerwiński, Bartosz Kopacz, Lubomir Guldan, Sasa Balić - Jakub Tosik (78' Łukasz Poręba), Bartosz Slisz - Damjan Bohar, Filip Starzyński, Sasa Zivec (90' Maciej Dąbrowski) - Patryk Szysz (81' Asmir Suljić)

Pogoń: Dante Stipica - Konstantinos Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Igor Łasicki - Jakub Bartkowski, Tomas Podstawski (79' Damian Dąbrowski), Zvonimir Kozulj, Sebastian Kowalczyk, Srdjan Spiridonović (72' Santeri Hostikka), Hubert Matynia - Adam Buksa (80' Adam Frączczak)

Żółte kartki: Balić, Guldan, Suljić (Zagłębie) oraz Buksa, Kozulj, Podstawski, Kowalczyk (Pogoń)

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

Widzów: 4661

[multitable table=1126 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (3)
avatar
Zbyszek Zborowski
19.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w około 85 min. pownien być karny za faul na Starzyńskim. Ktoś z Pogoni ciągnął go za majtki. 
avatar
RadolSzczecin
18.10.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pewnie się nie pomylę jak napiszę że gdyby dzisiaj legła była iderem i wygrał, to by było w c h u j artykułów na WP że wciąż jest liderem - a o Pogoni cisza....za to jest że legła nie kupiła ko Czytaj całość