Siedem meczów, trzy zwycięstwa i aż cztery porażki. Taki bilans nie uratował Marco Giampaolo, który został zwolniony z AC Milan. 52-latka zastąpił Stefano Pioli. Prowadzenie Rossonerich nie należy do spokojnych zajęć. Bez graczy światowej klasy w składzie trzeba zaspokoić ogromne ambicje kibiców pamiętających złote czasy, gdy barwy ich klubu reprezentowali Kaka, Zlatan Ibrahimović czy wcześniej chociażby Andrij Szewczenko.
Przy okazji zmian trenerskich głos zabrał Paolo Maldini, dyrektor techniczny i były piłkarz. - Mamy młody zespół i chcieliśmy trenera z mocnymi założeniami. To nie zadziałało. Koszulka Milanu może przytłaczać niektórych piłkarzy - powiedział Maldini podczas prezentacji Piolego.
Rossoneri mają jeden z najmłodszych składów w tym sezonie Serie A. Dotąd tylko Fiorentinie udało się raz posłać do boju młodszą jedenastkę. Giampaolo nie miał do dyspozycji doświadczonych graczy w formie.
ZOBACZ WIDEO: Sebastian Szymański wygranym zgrupowania. "Rozwiązał największy problem"
Gattuso alarmował
A właśnie o tym problemie alarmował już Gennaro Gattuso. Trener, który zaprowadził Milan na piąte miejsce w tabeli, walczył o gracza z charyzmą i przywódczą naturą, który poprowadzi młodszych kolegów. - Jesteśmy drużyną w budowie i ci którzy dołączą do nas, muszą też pomóc mentalnie - ostrzegał już w listopadzie zeszłego roku.
-> Odpowiada za śmierć kibica w Mediolanie. Ultras Napoli w rękach policji
Kwestia transferów miała być kością niezgody, która latem poróżniła go z zarządem. - Gattuso prosił o trzech doświadczonych piłkarzy, z czego dwóch można było ściągnąć za darmo. Między innymi chciał Francka Ribery'ego. Wcześniej Milan odrzucił wszystkie pomysły Gattuso - wyjawił w rozmowie z "TMW Radio" Massimo Brambati, były piłkarz włoskich klubów.
Ribery ostatecznie wylądował w Serie A, ale podpisał kontrakt z Fiorentiną. Francuz z miejsca został liderem Fiołków i błyszczy w ataku ramię w ramię z 21-letnim Federico Chiesą. W większości dzięki im staraniom Fiorentina bije się o europejskie puchary i strzeliła już 12 goli.
To o połowę więcej od Milanu, który ma tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. U Giampaolo zgasły rewolwery Krzysztofa Piątka, który jedyne dwa gole strzelił po rzutach karnych. A jego koledzy dalej nie grzeszą kreatywnością.
Przed Piolim arcytrudne zadanie. - Milan to pułapka dla trenerów - odważył się powiedzieć Alessandro Nesta, zasłużony dla klubu piłkarz. - Nie można się jednak spodziewać efektów, jeśli dostaje się rok lub kilka miesięcy szansy - dodał dla "calciomercato.com".
Nowy trener Rossonerich zostanie sprawdzony już w niedzielę. Zespół podejmie beniaminka US Lecce. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:45.
Czytaj też: Carlo Ancelotti odpowiedział Milikowi. "Słyszałem jego narzekania"