Skandal w Eredivisie. Bramkarz Sparty Rotterdam "z byka" znokautował rywala (wideo)

Twitter / Na zdjęciu: Tim Coremans uderza Kaja Sierhuisa
Twitter / Na zdjęciu: Tim Coremans uderza Kaja Sierhuisa

Tim Coremans zachował się niczym Zinedine Zidane w finale MŚ 2006. Holenderski bramkarz stracił nad sobą panowanie i uderzył głową Kaja Sierhuisa.

W holenderskiej Eredivisie doszło do skandalu w meczu FC Groningen - Sparta Rotterdam (2:0). Wszystko przez zachowanie bramkarza gości w doliczonym czasie gry. Sędzia bez chwili zawahania pokazał mu czerwoną kartkę.

Siatkówka. Skandal w lidze greckiej. Trener podał się do dymisji przez zawodników >>

Tim Coremans przy stanie 1:0 złapał piłkę, wyprzedzając Kaja Sierhuisa. Gracz Groningen złapał swojego rywala za ramię, co po chwili źle się dla niego skończyło. Holenderski bramkarz zrewanżował się... ciosem "z byka" w twarz.

- Akceptuję czerwoną kartkę. To dla mnie sytuacja bardzo niezręczna i nie wiem, co we mnie wstąpiło - komentował po meczu zawodnik Sparty.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Cagliari - SPAL: przepiękny gol Nainggolana i zwycięstwo gospodarzy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Kapitalny gol piętką w lidze greckiej. Zobacz fantastyczne trafienie Joaquina Torresa (wideo) >>

Wydział dyscypliny nie miał litości dla naśladowcy Zinedine'a Zidane'a (Francuz w podobny sposób znokautował Marco Materazziego w finale MŚ 2006). Coremans został zdyskwalifikowany na cztery mecze.

Komentarze (0)