- Kilka lat temu jakaś telewizja z Południowej Ameryki przybyła do mnie i pokazała mi około 50 karnych wykonywanych "Panenką" przez piłkarzy z całego świata. Najlepszym egzekutorem był ktoś z drugiej ligi paragwajskiej! - zdradził Panenka w rozmowie z serwisem goal.com.
Czytaj także: Liga Mistrzów. Galatasaray SK - Real Madryt. Przewidywane składy. Zidane walczy o posadę
Antonin Panenka to legenda czeskiej piłki. Cały świat zapamiętał jednak jego nazwisko dzięki charakterystycznej technice wykonywania rzutu karnego, polegającej na zmyleniu bramkarza i lekkim, technicznym strzale w środek bramki. Właśnie tak wykonana jedenastka zapewniła w 1976 roku mistrzostwo Europy Czechosłowacji. Wówczas, po tym jak 4. karnego dla RFN nie strzelił Uli Hoeness, o wszystkim przesądził właśnie Panenka.
Czytaj także: Czarny rok Neymara. Nic dziwnego, że nie znalazł się wśród nominowanych do Złotej Piłki
- W czasie finałowego starcia z Niemcami nie byłem w ogóle zdenerwowany. Wiedziałem, że to najlepsza szansa na trafienie. Kiedy strzeliłem, byłem bardzo szczęśliwy, nie dlatego, że strzeliłem jako ostatni, a ponieważ wygraliśmy niesamowite trofeum, jako malutkie państwo - wspomina Panenka.
- Oczywiście, jestem z tego bardzo dumny. Czyni mnie to niezwykle szczęśliwym, gdy słyszę, że na całym świecie nazywają ten strzał "Panenką".
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Augsburg - Bayern: Gol Lewandowskiego to za mało. Szalona końcówka! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]