Przed Śląskiem Wrocław spotkanie z Arką Gdynia. Zespół WKS-u, który dobrze rozpoczął ten sezon PKO Ekstraklasa i w pewnym momencie był nawet liderem rozgrywek, od połowy sierpnia nie odniósł zwycięstwa ligowego. To wszystko przekłada się na sytuację WKS-u w tabeli. Zielono-biało-czerwoni wypadli już z pierwszej ósemki i aktualnie zajmują dziesiąte miejsce.
Czego brakuje Śląskowi, aby znów wrócić na zwycięską ścieżkę? - Brakuje bramek. Te gole, co tracimy to zawsze jakieś nasze błędy. Jak stracimy jakąś piłkę, to nie jesteśmy blisko siebie, jesteśmy za szeroko ustawieni i po prostu po naszych błędach tracimy gole. Mało sytuacji sobie z przodu stwarzamy - wyjaśnia w rozmowie z WP SportoweFakty Robert Pich.
ZOBACZ TAKŻE: PKO Ekstraklasa. Śląsk Wrocław na to czekał. Mateusz Radecki wrócił do gry
ZOBACZ TAKŻE: PKO Ekstraklasa. Poobijany Śląsk Wrocław. Sporo urazów w zespole
- Na pewno jest więcej błędów. Trzeba to poprawić. Być bardziej skoncentrowanym w każdej chwili, bo jak widzimy ostatnio straciliśmy gola w 90. minucie. Musimy być skoncentrowani przez cały mecz, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji - dodaje pomocnik Śląska Wrocław. W ostatniej kolejce wrocławianie przegrali 0:1 z Rakowem Częstochowa. Gola stracili właśnie w 90. minucie.
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Przełamanie Krzysztofa Piątka! Milan remisuje pod wodzą nowego trenera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Piłkarzy prowadzonych przez Vitezslava Lavickę na pewno opuściło też szczęście z początku sezonu, który to Śląsk zdobywał efektowne gole, a Matus Putnocky znakomicie spisywał się w bramce.
- Wiemy, że na początku, w tych pierwszych meczach, to szczęście było po naszej stronie. Też nie były to mecze, żebyśmy wygrywali po 2:0, 3:0, a przeciwnik nie miałby sytuacji. W pierwszych meczach szczęścia nam nie zabrakło. Teraz nie ma go za dużo przy nas. My musimy grać lepiej. Nie możemy czekać na to, że szczęście będzie zawsze po naszej stronie. Trzeba grać lepiej. Jest dużo do poprawy i musimy nad tym popracować - zaznacza Robert Pich, który w tym sezonie strzelił cztery gole dla zielono-biało-czerwonych.
Teraz przed WKS-em spotkanie z Arką Gdynia. Obie drużyny dzieli osiem punktów. Śląsk będzie walczył o przerwanie złej serii, ale w Arce niedawno zmienił się trener.
- Wiemy, jakie jest nastawienie w drużynie, jak przyjdzie nowy trener. Będą walczyć. Każdy da z siebie maksimum. My musimy przede wszystkim zagrać lepiej jak ostatnio z Rakowem Częstochowa, szybciej grać piłką, bo jak ją trzymamy długo na jednej stronie, to potem jest ciężko, żeby coś stworzyć. Musimy się skoncentrować na naszej grze. Wiemy, że Arka tak podejdzie do tego meczu tak, że będą walczyć, ale taki jest naprawdę każdy mecz. Nie ma żadnego łatwego spotkania. Więcej musimy się nastawić na to, żebyśmy my dobrze zagrali - komentuje słowacki pomocnik drużyny z Wrocławia.
Mecz Śląsk Wrocław - Arka Gdynia zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę, 27 października. Początek spotkania o godzinie 15:00.