ŁKS Łomża - Motor Lublin 0:1 (trenerski dwugłos)

ŁKS Łomża w meczu o życie przegrał z Motorem Lublin 0:1. Na pomeczowej konferencji do dyspozycji zarządu oddał się opiekun łomżan Witold Mroziewski. Na poniedziałkowym posiedzeniu ma zapaść decyzja o dalszym losie trenera biało-czerwonych.

Ryszard Kuźma (Motor Lublin): - Nie ulega wątpliwości, że był to bardzo ciężki mecz. Wygraliśmy go i z tego jesteśmy bardzo zadowoleni. Wszyscy będący na meczu nie mieli prawa się nudzić. Mecz był szybki, obfitujący w liczne sytuacje podbramkowe. Myślę, że dziś mieliśmy mały rewanż za to co wydarzyło się jesienią w Lublinie. Chcemy takimi małymi krokami walczyć o utrzymanie tej ligi dla klubu i miasta. Dziś zrobiliśmy ku temu mały krok do przodu. Gospodarze postawili nam dzisiaj trudne warunki, dlatego te punkty ogromnie cieszą.

Witold Mroziewski (ŁKS Łomża): - Byliśmy do tego spotkania bardzo dobrze przygotowani i zmotywowani. Od początku widać było chęci, walkę i zaangażowanie w grę. Na porażkę nie zasłużyliśmy. Mieliśmy przy stanie 0:0 trzy setki, które zmarnował Bizhev. Krótko mówiąc z przebiegu meczu powinniśmy to wygrać, ale niestety w piłce liczy się to co wpadnie do sieci. Gratuluje Motorowi bo miał dziś więcej szczęścia. Jako człowiek honoru za moment oddam się do dyspozycji prezesa i zarządu. Jeśli uznają, że potrzebna jest zmiana trenera to odejdę.

Komentarze (0)