W półfinale Konferencji Zachodniej Ligi MLS Los Angeles FC zmierzył się z Los Angeles Galaxy 5:3. To było starcie dwóch największych gwiazd ligi: Carlosa Veli (LA FC) oraz Zlatana Ibrahimovicia (LA Galaxy).
Vela okazał się lepszy. Zdobył dwie bramki (Szwed jedną), a jego zespół wygrał 5:3. Ibrahimović i Galaxy odpadli z rozgrywek.
- To mógł być mój ostatni mecz - przyznał wprost Ibrahimović, który nosi się z zamiarem powrotu do Europy. Chcą go m.in. kluby włoskie - SSC Napoli (więcej TUTAJ>>) czy Bologna.
Zobacz także: Skandaliczny gest Zlatana Ibrahimovicia na pożegnanie z ligą MLS. Jego klub odpadł z rozgrywek
"Ibra" występował w MLS od marca 2018 r. Już w debiucie skradł serca kibiców piłki nożnej z USA. Przeciwnikiem była wówczas... ekipa Los Angeles FC. Piłkarze Galaxy przegrywali 0:3, ale odrobili straty z nawiązką. Ibrahimović wszedł na boisko w II połowie i trafił dwukrotnie (na 3:3 i 4:3).
Pierwsza bramka zdobyta przez niego na amerykańskiej ziemi to prawdziwe arcydzieło! Nic dziwnego, że wybrana została "Golem roku 2018" w MLS.
Zobacz wideo. Cudowny gol Ibrahimovicia w debiucie w barwach LA Galaxy