- Przede wszystkim jest moim przyjacielem. Poznałem go jako normalnego człowieka, a nie jako piłkarza, gdy mieszkaliśmy w tym samym hotelu w Los Angeles. Spędziliśmy razem kilka wyjątkowych dni. Zaprosiłem go wraz z żoną i dziećmi na kolację, to był wspaniały wieczór - tak o znajomości ze Zlatanem Ibrahimoviciem opowiada Aurelio De Laurentiis, prezydent SSC Napoli, w rozmowie z TV Luna.
Pytanie o "Ibrę" nie pojawiło się przypadkowo. Ostatnio coraz głośniej o zainteresowaniu szwedzkim piłkarzem ze strony klubu z Neapolu. De Laurentiis przyznaje wprost, że bardzo chciałby mieć go u siebie.
- To nie jest sugestia, lecz moje pragnienie, ale wszystko zależy od niego, a nie ode mnie. Rozmowy toczą się od kilku miesięcy - przyznał De Laurentiis.
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Juventus - Bologna: świetne interwencje Skorupskiego nie pomogły [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Przypomnijmy, że Ibrahimović - w niedawnym wywiadzie dla "La Gazzetta dello Sport" wyraził chęć gry dla klubu z Neapolu. - Uwielbiam najnowszy film dokumentalny o Maradonie (Diego, byłej gwieździe SSC Napoli - przyp. red.). Cała miłość, jaką obdarzyło go to miasto, sprawia, że chciałbym spróbować tam grać - powiedział.
38-letni napastnik występował już w klubach Serie A - Juventusie Turyn, Interze Mediolan i AC Milan. Obecnie jest zawodnikiem Los Angeles Galaxy (liga MLS), ale w styczniu będzie już bez kontraktu. Droga do powrotu do Serie A jest więc otwarta.
Napoli to nie jedyny klub, z którym łączony jest Ibrahimović. W medialnych spekulacjach pojawiały się także inne drużyny z Włoch: Bologna czy Inter Mediolan, a także Boca Juniors z Argentyny (więcej TUTAJ>>).
Zobacz także: Serie A. Sinisa Mihajlović kusi Zlatana Ibrahimovicia. To byłby zaskakujący transfer