PKO Ekstraklasa. Lechia - Górnik. Patryk Lipski: Nie chodzi tu o umiejętności, to siedzi w naszych głowach

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Patryk Lipski
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Patryk Lipski

Lechia Gdańsk kolejny raz nie potrafiła utrzymać prowadzenia i zremisowała ostatecznie z Górnikiem Zabrze 1:1. Patryk Lipski stwierdził, że problemy gdańszczan siedzą w głowach, a głównej roli nie odgrywa brak umiejętności.

W meczu z Górnikiem Zabrze Patryk Lipski zagrał przez prawie pół godziny. Ostatnio tak długo spędził na boisku w lidze 24 sierpnia, kiedy zagrał 45 minut przeciwko Śląskowi Wrocław. - Po dłuższej przerwie wszedłem na boisko we w miarę długim wymiarze czasowym, więc z tego jestem zadowolony. Z wyniku jednak nie. Jeśli chodzi o moją grę, to mogło być lepiej. Jest jeszcze wiele do poprawy - powiedział pomocnik Lechii Gdańsk.

Gdańszczanie kolejny raz stracili punkty po tym, jak nie potrafili utrzymać prowadzenia. - Nie wiem z czego to wynika, może za bardzo spokojnie gramy piłką, zamiast dobić przeciwnika drugą bramką? Tego nam zabrakło, bo było dużo sytuacji. 1:0 to zawsze niebezpieczny wynik. Nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji, z drugiej strony powinniśmy wykazać się cierpliwą grą zamiast nastawianiem się na bronienie - przyznał Patryk Lipski.

Minimalizm Lechii nie popłacił. Zobacz więcej!

Kilka szans na strzelenie gola zmarnował Lukas Haraslin. - Tak jak każdy, również on musi przeanalizować swoją grę. Lukas na pewno dużo nam daje, ale zna swoje wady i na pewno gdy poprawi skuteczność, będzie jeszcze lepszym zawodnikiem. Nie uważam że on nie chce zobaczyć kolegów, tylko sam stwarza sobie sytuacje które chce kończyć. Teraz się to nie udało - ocenił Lipski.

W ubiegłym sezonie Lechia doskonale radziła sobie w utrzymywaniu minimalnego prowadzenia, teraz jest zupełnie inaczej. - Ciężko jest teraz doszukiwać się przyczyn, ale musimy to przeanalizować. W ostatnim meczu z Arką, podobnie jak teraz tracimy gole w końcówkach. Trzeba szybciej dobić przeciwnika by było już po meczu. Byliśmy lepsi od Górnika, ale na koniec to oni strzelili gola. Musimy zadowolić się punktem - zauważył piłkarz.

Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy!
Gdańszczanie muszą w końcu wyciągnąć odpowiednie wnioski. - Mamy bardzo dobrych zawodników, także na ławce, ale bardziej to siedzi w naszych głowach. Dwa razy mogliśmy wygrać, a dajemy sobie strzelać gole. Nie chodzi tu o umiejętności - podsumował Patryk Lipski.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Hellas słabszy od Sassuolo. Grali Polacy! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)