Już latem wydawało się, że Real Madryt pozbędzie się balastu i sprzeda Garetha Bale'a. Walijczyk zarabia na Santiago Bernabeu aż 17 mln euro rocznie, a jego gra wielokrotnie jest dużym rozczarowaniem. Wszystko wskazywało na to, że 30-latek swoją karierę kontynuował będzie w Chinach, jednak w ostatniej chwili Bale zmienił zdanie.
Temat transferu do Azji znów jednak powrócił. Według hiszpańskiego dziennika "Marca", stosunki Bale'a z Zinedine'm Zidane'm są zerowe.
Walijczyk szuka możliwości odejścia i reaktywuje opcję wyjazdu do ligi chińskiej (CZYTAJ WIĘCEJ).
Zidane na przedmeczowej konferencji prasowej z Legenas został zbombardowany pytaniami o Garetha Bale'a. - Problem jest taki, że wielu ludzi mówi różne dziwne rzeczy. A gdy Bale jest gotowy na 100 procent, to wszyscy wiemy, jakiej klasy jest to zawodnik. Chce się stworzyć problem między nami, ale on nie istnieje - tłumaczy 47-latek.
Zobacz także: 6 lat gry Garetha Bale'a w Realu Madryt:
- Znowu mamy to samo: chce odejść w styczniu, a jak nie odejdzie, to będzie chciał odejść w czerwcu i tak w kółko. Niestety ciągle będzie się o tym mówić - podkreśla "Zizou".
Francuski szkoleniowiec dał jasno do zrozumienia, że nie chce, aby Bale odchodził zimą. Jest także przekonany, że konkretne oferty za tego piłkarza się nie pojawią. - Nie sądzę, że zimą przyjdzie za niego oferta. On nigdy oficjalnie nie powiedział, że chce odejść. Gdy Gareth jest zdrowy, zawsze jest wybrany przy ustalaniu składu - dodaje Zidane.
Początek meczu Real Madryt - Leganes w środę o godz. 21:15.
Zobacz także: Mikel Oyarzabal zastąpi Leroya Sane w Manchesterze City