Puchar Niemiec. VfL Bochum - Bayern Monachium. Robert Lewandowski na ławce rezerwowych!

i oczekiwania. Jeśli zaś na chwilę wrócą myślami na boisko, to ich błędy są gorsze niż zawodników z obu drużyn do spółki. Wszyscy przed telewizorem widzą, kto prowadzi piłkę, kto strzela, ale komentatorzy uparcie przez całą akcję przekonują nas że to ktoś inny. Poprawka po akcji, to jak musztarda po obiedzie. Niepotrzebne spekulacje, że drużyna w ten sposób nie ma szans, po czym jak w sam raz następuje zakończenie akcji strzałem. Takich wpadek jest dużo za dużo. Rozumiem, że panowie komentatorzy mają własne sympatie, rozumiem też to, że chcą się popisać wiedzą "gazetową" ale kibice oczekują nie nie ich monografii na temat drużyn i zawodników, lecz rzetelnego komentowania meczu.